Czy „Coś 2” powstanie? John Carpenter jest na tak!

W dobie ciągłych sequeli, remake'ów czy rebootów słynnych filmów lub franczyz filmowych, w Hollywood jest potencjalnie jeszcze sporo miejsca na kolejne pomysły. Jednym z nich może się okazać realizacja kinowego powrotu do legendarnego horroru pt. „Coś” od Johna Carpentera. Zainteresowanie udziałem w projekcie wykazał sam reżyser.

Uwaga! Tekst zawiera spoilery z filmu „Coś”.

Carpenter wciąż ma czynny udział w realizowanych obecnie kontynuacjach filmów, które kilka dekad temu wyszły spod jego ręki. Twórca „Wielkiej draki w chińskiej dzielnicy” regularnie pracuje choćby nad powstającymi współcześnie obrazami z serii „Halloween. W trakcie realizacji wydanego w październiku zeszłego roku filmu pt. „Halloween zabija”, słynny reżyser odpowiedzialny był za ścieżkę dźwiękową oraz produkcję.

Czy jest szansa na kontynuację „The Thing”? John Carpenter jest zainteresowany projektem

W oczekiwaniu na zakończenie nowej trylogii serii kultowych horrorów, które nastąpi pod koniec bieżącego roku wraz z filmem „Halloween Ends”, Carpenter zapytany został o potencjalny powrót do wybranego przez niego projektu ze swojego słynnego dorobku. Okazuje się, że reżyserowi najbliżej jest do stworzenia czegoś na kształt kontynuacji filmu „Coś” z 1982 roku, w którym w roli głównej wystąpił stały współpracownik twórcy, Kurt Russel. Przeczytajcie fragment wypowiedzi autora dla THR:

Chciałbym zrobić sequel do „The Thing”, albo kontynuację, czy coś w tym stylu. Ale nie wiem. Zobaczymy. Jest wiele rzeczy na tym świecie, o których nie wiem.

Sprawdźcie też: NOSTALGICZNA NIEDZIELA #5: The Thing

Więcej na ten temat Carpenter zdradził w wywiadzie udzielonym serwisowi Fandom. W rozmowie z dziennikarką portalu reżyser odniósł się do powodów, dla których uważa, że to właśnie „The Thing” należy się szansa na powrót do kin.

Myślę, że jest tam jeszcze jedna historia do opowiedzenia, której nie zamierzam zdradzać. Odbyły się jednak pewne dyskusje na temat „The Thing” i tego, co moglibyśmy zrobić, ponieważ, o ile wiemy, obaj główni bohaterowie - Childs i MacReady - wciąż żyją. Żyli pod koniec wydarzeń „Coś”, więc może nadal żyją.

O czym opowiada film „Coś”? Nieudany prequel i plany na sequel horroru sci-fi

kurt russel in the thing for universal.png

Film „Coś” do dziś jest uważany za jeden z najlepszych horrorów wszech czasów. Film opowiada o zespole badawczym na Antarktydzie, na który poluje zmiennokształtny obcy, przybierający wygląd swoich ofiar. Obraz, z którym wiąże się wiele ciekawych zakulisowych historii, przez wielu uważany jest za najbardziej znaczące dzieło Carpentera jako reżysera. 

Choć Carpenter nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi w kontekście potencjalnej realizacji sequela „The Thing”, rzeczą wartą odnotowania wydaje się być sam fakt wykazania zainteresowania akurat tym tytułem z bogatego dorobku artysty. Ostatnim filmem Carpentera jako reżysera jest słabo przyjęty horror pt. „Oddział z 2010 roku, lecz z drugiej strony twórca pozostaje aktywny w roli producenta. W ewentualnym powstaniu kolejnej kinowej wersji „The Thing” Carpenter mógłby zatem wrócić na tym stanowisku.

Może zainteresuje Was: John W. Campbell „Coś” – recenzja książki

W 2020 roku pojawiły się informacje, że studio Blumhouse ma rozpocząć prace nad rebootem filmuThe Thing”. Jednakże na ten moment realizacja obrazu nie wydaje się być możliwa, biorąc pod uwagę fakt, iż od ogłoszenia minęły dwa lata, a do mediów nie dostały się żadne dodatkowe informacje na ten temat. Przypomnijmy, że w 2011 roku powstał prequel filmu „The Thing” o tym samym tytule, w którym wystąpili Elizabeth Mary Winstead, Joel Edgerton i Adewale Akinnuoye-Agbaje. Produkcja spotkała się jednak z negatywnym przyjęciem.

Źródło: THR / Fandom / Zdj. Universal Pictures