Czy to będzie najsłabszy sezon „The Crown”? Recenzje 5. serii zapowiadają kontrowersje, ale i spadek formy

Jeszcze w tym tygodniu do oferty Netfliksa trafi piąty sezon dramatu „The Crown” podejmującego historię królowej Elżbiety II oraz polityczne i osobiste zawirowania otaczające okres jej panowania. Choć serial cieszył się do tej pory bardzo wysokim uznaniem krytyków, pierwsze recenzje nowych odcinków zapowiadają najsłabszą odsłonę w jego dorobku.  

Piąty sezon „The Crown” z mieszanymi recenzjami. W czym leży problem?

„Od strony tonu, ten sezon The Crown jest wręcz nierozpoznawalny – w porównaniu do oryginalnej serii z 2016 roku. Serial dysponujący niemal nieograniczonym budżetem i wyłącznie gwiazdorską obsadą stał się potwornym wypaczeniem samego siebie” – czytamy o piątym sezonie na łamach brytyjskiego serwisu Daily Mail. Z uwagi na czas akcji nowych odcinków – seria omawia wydarzenia z drugiej połowy lat 90. ubiegłego wieku, w tym śmierć księżnej Diany – w tegorocznym „The Crown” nie mogło zabraknąć kontrowersji i w istocie, recenzenci wskazują, że odcinki znajdą swoich zwolenników, ale nie zabraknie takich, którzy zdecydują się zbojkotować krytyczną interpretację losów królewskiej rodziny. „[Piąty sezon] to złe wieści i dla rodziny królewskiej i dla Netfliksa” – napisała o serialu Meghan O'Keefe z serwisu The Decider. „To nierówny, nienatchniony sezon, który nie dorównuje poziomowi poprzednich serii, a jednocześnie wdziera się w najgorsze momenty głów państwa – i te publiczne i prywatne”. „Piąty sezon to najsłabsza odsłona serialu: rozproszona i nieskoncentrowana” – podsumował swoje wrażenia Daniel D'Addario z Variety. Z kolei Nick Hilton, recenzent serwisu Independent zarzuca scenarzystom serialu popadanie w sensacjonalizm rodem z tabloidów: „W miejsce powojennych sporów geopolitycznych i wzrostu wpływów Związku Radzieckiego na osi zainteresowania serialu znalazło się tym razem trywialne plotkarstwo”.   

The Crown nie schodzi poniżej pewnego poziomu

„The Crown” nie mierzy się jednak wyłącznie z tak ostrą krytyką – wielu recenzentów uznało bowiem piąty sezon za dość zadowalające doświadczenie, a jeszcze inni (tych jest jednak znacznie mniej niż przy poprzednich seriach) za znakomitą dekonstrukcję mitu rodziny królewskiej w jednym z jej najbardziej kontrowersyjnych, współczesnych epizodów. „The Crown zawsze było świetnie... a teraz jest dość dobre. A jednak, biorąc pod uwagę jak wysoki poziom osiągały poprzednie inkarnację, (...) oglądanie nowego sezonu wydaje się już nie koniecznością, a kwestią gustu” – pisano na CNN. Vanity Fair dodaje: „Piąty sezon uderza z całą siłą, ukazując jak daleko Elżbieta i jej kohorta posuną się by sprzeciwić się współczuciu i konieczności adaptacji do czasów”.

Z uznaniem sezon podsumowano na łamach The Hollywood Reporter. W tamtejszej recenzji Angie Hahn podkreśla, że „tak jak i w ubiegłych latach, sercem serialu pozostaje jego twórca, Peter Morgan, i jego rozbrajające współczucie dla ludzkich dusz w tej wzniosłej instytucji”. Niezależnie też od opinii o samym tekście i wykonaniu, uznaniem pośród krytyków cieszą się główne gwiazdy serialu: Elizabeth Debicki (jako księżna Diana) i Imelda Staunton (jako najnowsza interpretacja Elżbiety II). „Staunton jako Elżbieta to niepowstrzymana siła, jej szorstkość i frustracja są wręcz namacalne”; „Debicki skrada sceny jako Diana (...) aktorka przenosi jej wrażliwość i determinację kobiety na skraju wytrzymałości” – pisano o obu aktorkach na The Wrap i AwardsWatch.

Sprawdź też: „The Crown” w ogniu krytyki. Judi Dench zarzuca serialowi „sensacjonalizm”. Co z kwestią wypadku księżnej Diany?

W serwisie Rotten Tomatoes najnowszy sezon „The Crown” zebrał już 29 recenzji, z których 20 oznaczono jako „świeże”, czyli pozytywne. Negatywną opinię o produkcji wyraziło natomiast 9 krytyków, co oznacza, że odsetek pozytywnych recenzji wynosi 69%. Punktowa nota filmu wynosi obecnie 6,70 w dziesięciostopniowej skali.

Choć powyższy wynik sam w sobie wskazuje na dość udane osiągnięcie Netfliksa, warto zestawić go z poprzednimi odsłonami „The Crown”. Od 2020 roku pozytywnie serial oceniało zawsze nie mniej niż 88% recenzentów. Z kolei czwarty sezon cieszył się najwyższym uznaniem, licząc sobie aż 95% pozytywnych głosów. W serwisie Metacritic sezon oceniło jak na razie 26 krytyków i dokładnie 19 z nich stwierdził, że ich odczucia po seansie były pozytywne. Mieszane uczucia miało 6 oceniających, a jednoznacznie negatywnie serial ocenił jak na razie tylko 1 krytyk. Średnia nota wynosi natomiast 68 punktów w stu punktowej skali.

Obok Staunton i Debicki główne role w piątym sezonie grają Jonathan Pryce (książe Filip), Lesley Manville (księżniczka Małgorzata), Dominic West (książę Karol), Claudia Harrison (księżniczka Anna) oraz Olivia Williams (Camilla Parker Bowles). Premiera Johna Majora zagrał Jonny Lee Miller, w Mohameda Al Fayeda wciela się Salim Daw, a w Dodiego Fayeda z kolei Khalid Abdalla.

Premiera piątej serii „The Crown” zaplanowana została na 9 listopada.

zdj. Netflix