W najbliższy piątek do kin zawita superbohaterka produkcja „The Batman”, w której Robert Pattinson pierwszy raz wcielił się w najpopularniejszego herosa z DC Comics. Czy nowa interpretacja przygód Mrocznego Rycerza ma szanse w starciu z najlepszymi produkcjami o Batmanie, które oglądamy na ekranach kin od ponad 30 lat?
Zdecydowana większość krytyków zza oceanu nie ma wątpliwości co do tego, że nowy film o Batmanie wyreżyserowany przez Matta Reevesa, znajdzie się w czołówce wszystkich dotychczasowych produkcji o Mrocznym Rycerzu. Wśród recenzentów przeważają wyjątkowo pozytywne recenzje, z których wyłania się obraz mrocznego widowiska, które na nowo rozpocznie kolejny udany rozdział w historii ekranowych przygód największego detektywa świata – co powinno ucieszyć wielu fanów Bruce'a Wayne'a – krytycy wyraźnie podkreślają, że to właśnie na akcenty rozwiązywania skomplikowanej zagadki kryminalnej film „The Batman” kładzie największy nacisk i mamy tutaj do czynienia z interpretacją Batmana, która jest najbliższa jego komiksowemu odpowiednikowi jeśli chodzi o kwestię detektywistycznego talentu mrocznego obrońcy Gotham City. Batman grany przez Roberta Pattinsona ma być w równym stopniu superbohaterem, co detektywem.
Sprawdź też: „The Batman” – recenzja filmu. Wszyscy odchodzą w mrok.
W niemal wszystkich recenzjach przeczytamy o wyjątkowo mrocznym klimacie nowego Batmana i ponurych sceneriach składających się na hipnotyzujący thriller detektywistyczny zahaczający o kategorię wiekową R, który jednoznacznie kojarzy się z produkcjami noir. Wielu krytyków potwierdza zgodnie z przewidywaniami, że film do granic wykorzystuje możliwości kategorii PG-13 i chociaż nie jest tak brutalny jak „Joker”, to bez wątpienia stanowi pod tym względem wyjątek w superbohaterskim kinie ostatnich lat. Nie brakuje też pochwał dla samego Pattinsona i pozostałych członków obsady, którzy dzięki scenariuszowi mają możliwość nadania swoim bohaterom, których widzieliśmy już wielokrotnie na ekranie, zupełnie nowego blasku.
Sprawdź też: Premiera 6. sezonu „Peaky Blinders” z rekordem oglądalności. Wiemy, jak rozwiązano wątek zmarłej Helen McCrory.
W serwisie Rotten Tomatoes film zebrał już 119 recenzji, z których 108 oznaczono jako „świeże”, czyli pozytywne. Negatywną opinię o produkcji wyraziło natomiast 11 krytyków, co oznacza, że odsetek pozytywnych recenzji wynosi 91%. Na wysokim poziomie uplasowała się też punktowa nota filmu, która i wynosi obecnie 8,20 w dziesięciostopniowej skali.
32 z wystawionych recenzji pochodzi od tak zwanych „topowych krytyków” serwisu Rottentomatoes. Wśród nich znalazło się 26 recenzji oceniający film pozytywnie i 6 recenzji, które zapowiadają rozczarowujący seans, co daje wynik na poziomie 81%. Średnia ocena filmu „The Batman” na podstawie not od „topowych krytyków” wypada nieco słabiej, niż w przypadku tej od wszystkich recenzentów i wynosi 7,00 w dziesięciostopniowej skali.
W serwisie Metacritic nowy film z Robertem Pattinsonem oceniło jak na razie 36 krytyków i aż 28 z nich stwierdził, że ich odczucia po seansie były pozytywne. Mieszane uczucia po seansie miało 7 oceniających, a jednoznacznie negatywnie film ocenił jak na razie tylko jeden z krytyków. Średnia nota filmu wynosi natomiast 73 punkty w stu punktowej skali.
zdj. Warner Bros.