Na początku tego miesiąca Disney i Lucasfilm zapowiedziały, że powstanie kolejna, nowa trylogia Gwiezdnych Wojen. Na razie nie wiadomo, jaką historię będzie ona opowiadać i czy do uniwersum powrócą znani dotychczas bohaterowie. Pomysł powrotu na pewno nie spodobałby się Daisy Ridley. Aktorka w jednym z ostatnich wywiadów wyraziła swoją stanowczą dezaprobatę dla takiego pomysłu.
Po przejęciu praw do Gwiezdnych Wojen przez Disneya uniwersum znacząco się rozszerzyło i coraz bardziej zyskuje na popularności. Wytwórnia aktywnie korzysta z wykupionej licencji i co roku wydaje nowy film opowiadający o tym, co zdarzyło się dawno, dawno temu w odległej galaktyce. Niedawno zapowiedziała także, że po Epizodzie IX, kończącym obecną trylogię, powstanie kolejna, nowa. Nie wiemy na razie, jaką historię będzie opowiadać, ani czy do uniwersum powrócą znani wszystkim bohaterowie. Takiego obrotu spraw na pewno nie życzyłaby sobie odtwórczyni jednej z głównych ról w obecnej trylogii, Daisy Ridley. W wywiadzie dla Rolling Stone, aktorka zapytana o to, czy chciałaby powrócić do świata Star Wars, udzieliła następującej odpowiedzi:
No. For me, I didn't really know what I was signing on to. I hadn't read the script, but from what I could tell, it was really nice people involved, so I was just like, 'Awesome.' Now I think I am even luckier than I knew then, to be part of something that feels so like coming home now. I am really, really excited to do the third thing and round it out, because ultimately, what I was signing on to was three films. So in my head, it's three films. I think it will feel like the right time to round it out.
Nie. Jeśli chodzi o mnie, to tak naprawdę nie wiedziałam, na co się piszę podpisując kontrakt. Nie czytałam scenariusza, ale do projektu zostali zaangażowani niesamowici ludzie, więc pomyślałam: "Super". Teraz myślę, że spotkało mnie nawet większe szczęście, niż wtedy przypuszczałam. Za każdym razem, gdy wracamy na plan, czuję się jakbym wracała do domu. Jestem naprawdę podekscytowana perspektywą nakręcenia trzeciej części i dopełnienia całości, a także kontraktu, który podpisałam na trzy filmy. Więc nastawiam się jedynie na trzy części. Myślę, że potem będzie odpowiedni moment, by odejść.
W dalszej części wywiadu Ridley zdradziła, że nie wyklucza, że kiedyś może zmienić zdanie i powrócić do serii za jakiś czas.
Who knows? I honestly feel like the world may end in the next 30 years, so, if in 30 years we are not living underground in a series of interconnected cells... then sure. Maybe. But again, it's like, who knows. Because the thing I thought was so amazing, was people really wanted it. And it was done by people who really love it.
Kto wie? Szczerze mówiąc to nie wiadomo, czy świat nie skończy się w przeciągu kolejnych 30 lat, więc jeśli za 30 lat nie będziemy żyć pod ziemią w połączonych ze sobą sieciach kanałów to... pewnie. Ale jak mówię, to tylko przypuszczenia. Zgadzając się na to, myślałam, że będzie to coś niesamowitego, coś co ludzie będą chcieli zobaczyć. I ponadto zostało zrobione przez osoby, które kochają to, co robią.
Najnowsza odsłona sagi Gwiezdnych Wojen trafi do kin 14 grudnia 2017 roku. Za reżyserię i scenariusz odpowiedzialny jest Rian Johnson. W rolach głównych wystąpią Mark Hamill, Carrie Fisher, Adam Driver, Daisy Ridley, John Boyega, Lupita Nyong’o, Oscar Isaac, Domhnall Gleeson, Anthony Daniels, Gwendoline Christie i Andy Serkis.
źródło: Comicbookmovie.com / Disney / Lucasfilm