David Chase nie chce serialowego prequela „Rodziny Soprano”. Co z następnym filmem?

Choć niedawno informowaliśmy Was, że „Wszyscy święci New Jersey” mogą nie okazać się ostatnim rozdziałem kryminalnej sagi rodziny Soprano, wygląda na to, że twórca cyklu nie może dojść do porozumienia z włodarzami HBO odnośnie kształtu możliwej kontynuacji. Wytwórnia stawia bowiem na projekt serialu, którego David Chase nie zamierza zrealizować

O trwających z Chasem dyskusjach wspomniała niedawno Ann Sarnoff z zarządu WarnerMedia. Jak się okazuje, rozmowy dotyczące następnego prequela „Rodziny Soprano” utknęły w martwym punkcie. Z wywiadu z twórcą oryginalnego serialu dowiedzieliśmy się, że HBO naciska na realizację serialu, który miałby połączyć „Wszystkich świętych New Jersey” z pierwowzorem z lat 1999-2007.

Cóż, można było być pewnym, że film nie poradzi sobie zbyt dobrze w kinach, ale za to pobił rekordy popularności w streamingu. Był wielki. A teraz, [wytwórnia] chce bym zajął się nowym serialem o rodzinie Soprano, opisującym czas od zakończenia filmu do początku serii. Nie jestem zbyt chętny, by się za to zabierać. (...) Chętnie zrobiłbym jeszcze jeden film. Tak. Mam na niego pomysł i tym właśnie chciałbym się zająć. Ale nie sądzę, by oni tego ode mnie chcieli. 

Przypomnijmy, że o ile na jakimś etapie dojdzie do realizacji następnego filmu, to akcja historii zostanie osadzona pomiędzy wczesnymi latami siedemdziesiątymi oraz przed wydarzeniami oryginalnej „Rodziny” (czyli przed rokiem 1998). Gotowość do powrotu do roli młodego Tony'ego Soprano wyraził też Michael Gandolfini.

Myślę, że czas po akcji tego filmu [„Wszystkich świętych New Jersey”] i sprzed serialu jest interesujący. Jesteśmy w stanie opowiedzieć coś o Tonym, co nie zostało jeszcze opowiedziane. O jego młodości i o latach po dwudziestce. (...)

Źródło: IndieWire / zdj. HBO