DC przerobiło słynny komiks o Batmanie i Robinie. Tak będzie wyglądał

Śmierć Jasona Todda w klasycznych komiksach o Batmanie odegrała kluczową rolę w kreowaniu tonu dalszych przygodód Mrocznego Rycerza – fundamentalnie odmieniła też wyobrażenie o treściach, które mogą trafiać do opowieści superbohaterskich. W zeszłym roku wydawnictwo DC zdecydowało się na pokazanie alternatywnego zakończenia słynnego zeszytu #428. Teraz pomysł ten doczeka się rozwinięcia w pełnoprawnej komiksowej miniserii.

Przypomnijmy, że w roku 1988 wydawnictwo DC Comics wpadło na nietuzinkowy pomysł włączenia swoich czytelników w proces tworzenia komiksów o Batmanie. Fanom umożliwiono wówczas oddawanie głosów w sprawie efektu brutalnego starcia Jasona Todda aka drugiego Robina z Jokerem, do którego doszło w komiksach zebranych później w kultowym cyklu „Śmierć w rodzinie”. To właśnie decyzją czytelników, Todd zginął z ręki największego przeciwnika Mrocznego Rycerza.

Sprawdź też: Scarlett Johansson nie była pierwszym wyborem. W nowym „Jurassic World” miała zagrać inna gwiazda

Jason Todd wraca do życia. Spróbuje zemścić się na Jokerze

Batman Śmierć w rodzinie.JPG

W ubiegłym roku DC Comics postanowiło pokazać wiernym czytelnikom, jak mogła wyglądać kluczowa scena zeszytu #428, gdyby fani „Batmana” zagłosowali za pozytywnym zakończeniem. Do fanów trafił wówczas przygotowany w końcówce lat 80. przez Jima Aparo i Mike'a DeCarlo alternatywny rozdział „Śmierci w rodzinie”, w którym Mroczny Rycerz zdołał odratować nastoletniego Jasona Todda. Teraz wydawnictwo postanowiło pójść jeszcze dalej w alternatywną odnogę superbohaterskiego uniwersum i zaproponować czytelnikom pełnoprawną komiksową miniserię „Death in the Family: Robin Lives!”.

Scenariusz specjalnego, czteryzeszytowego cyklu, mającego przedstawić zemstę na Jokerze, napisał J.M. DeMatteis („Ben Reilly: Spider-Man”). Opracowaniem strony wizualnej zajął się Rick Leonardi („Spider-Man: 2099”). „Kontynuujemy tę klasyczną i kontrowersyjną opowieść, wstępując do świata stworzonego przez Jima Starlina i Jima Aparo, dwóch artystów, których z całego serca podziwiam. To prawdziwa radość, ale i prawdziwe wyzwanie” – napisał w oświadczeniu DeMatteis. „To zarazem znakomita okazja, by przedstawić historię pełną akcji, ale i taką, która zagłębi się w umysły naszych głównych bohaterów”.

Sprawdź też: Steven Spielberg zachwycony „Diuną 2”. „Jedna z najlepszych rzeczy jakie widziałem” – mówił o TEJ scenie

Chcemy przedstawić czytelnikom drogę, której nie wybrali. Drobne spojrzenie w konsekwencje alternatywnego zeszytu #428. Może ludzie przeczytają naszą serię i pomyślą sobie, że podjęli niegdyś właściwą decyzję. A może wręcz przeciwnie: uznają, że była całkowicie chybiona” – dodał Leonardi.

Poniżej zobaczycie okładki pierwszego zeszytu serii „From the DC Vault: Death in the Family: Robin Lives!” oraz kilka nieukończonych szkiców z jej debiutanckiego rozdziału. W księgarniach za oceanem komiks będzie można zakupić już od 10 lipca tego roku

Warto dodać, że choć oryginalna śmierć Jasona Todda położyła fundamenty pod wiele przyszłych, jeszcze mroczniejszych zwrotów fabularnych w komiksach o Mrocznym Rycerzu, sam Robin powrócił do życia w roku 2005. W historii „Pod Kapturem”, napisanej przez Judda Winicka i narysowanej przez Douga Mahnkego, ujawniono, że ciało Todda zostało wykradzione przez zakochaną w Batmanie Talię al Ghul, która wrzuciła martwego nastolatka do mistycznej Jamy Łazarza. Wskrzeszony w ten sposób Jason Todd nie powrócił jednak do roli pomocnika Bruce'a Wayne'a, a przyjął nową sekretną tożsamość. Jako Red Hood rozpoczął własną krucjatę przeciwko przestępczości – w przeciwieństwie do Batmana i jego sojuszników nie miał jednak oporów przed mordowaniem tych, którzy stanęli mu na drodze.

Batman Robin Lives! Okładka alternatywna.JPG

Batman Robin Lives! Okładka.JPG

Batman Robin Lives! 1.JPG

Batman Robin Lives! 3.JPG

Batman Robin Lives! 4.JPG

Batman Robin Lives! 2.JPG

Źródło: Comic Book / zdj. DC Comics