Debiutująca cztery lata temu ekranizacja mangi „Notatnik śmierci” w reżyserii Adama Wingarda („Godzilla vs Kong”) spotkała się z miażdżącą krytyką ze strony zarówno krytyków, jak i fanów materiału źródłowego. Mimo negatywnej reakcji, Netflix wciąż planuje sequel. O planach na następny film opowiedziała pokrótce producentka Masi Oka.
Pierwsze wzmianki o następnym filmie padły jeszcze w 2018 roku, lecz od tego czasu platforma streamingowa nie podała żadnych dodatkowych informacji o potencjalnej dacie premiery, czy nawet terminie wszczęcia prac.
O „Notatniku śmierci 2” Oka, która poza wyprodukowaniem pierwszego filmu zagrała też rolę detektyw Sasaki, opowiedziała wskazując, że twórcy są świadomi krytyki i planują drugą częścią ponownie wkupić się w łaski czytelników mangi.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że [sequel] wciąż znajduje się w przygotowaniach. Nie zapadły jeszcze żadne oficjalne decyzje. Mogę powiedzieć też, że słuchamy fanów i mamy dużą nadzieję, że spodoba im się kierunek, który tym razem obraliśmy.
Za scenariusz drugiej aktorskiej adaptacji „Notatnika śmierci” odpowie Greg Russo, mający w dorobku teksty do „Resident Evil: Welcome to Racoon City” i ostatniej wersji „Mortal Kombat”. W obsadzie pierwszego filmu pojawili się Nat Wolff, Willem Dafoe, LaKeith Stanfield i Margaret Qualley.
źródło: Screen Rant / zdj. Netflix