Wygląda na to, że Ezra Miller nie przejmuje się zbyt mocno swoją aktorską karierą. Gwiazdor „Flasha” ponownie trafił do aresztu i tym razem zatrzymanie nie skończy się na pouczeniu lub grzywnie. Miller został bowiem oskarżony o czynną napaść na Hawajach, gdzie ostatnio aresztowano go za awanturowanie się w barze i groźby.
Jak poinformował Departament Policji na Hawajach, aktor został aresztowany przez miejscową policję we wtorek rano pod zarzutem napaści drugiego stopnia. Około godziny 01:00 do policji dotarło zgłoszenie o incydencie w jednym z prywatnych domów w Pahoa na Big Island. Według raportu policji Miller został poproszony o opuszczenie posesji, co zdenerwowało aktora, który miał następnie rzucić krzesłem w 26-letnią kobietę. Przedmiot trafił poszkodowaną w głowę, co doprowadziło do powstania widocznej rany. Aktor został aresztowany i przewieziony do miejscowego komisariatu. Po przeprowadzeniu odpowiednich czynności Ezra Miller został zwolniony z aresztu, ale dochodzenie w tej sprawie nie zostało jeszcze zakończone.
Sprawdź też: Poznajcie kolejnego bohatera serialowego „Władcy Pierścieni”. Nowe zdjęcia z „The Rings of Power”.
Dla aktora jest to drugie aresztowanie na Hawajach w odstępie trzech tygodni. Pod koniec marca Miller został aresztowany przez miejscową policję po tym, jak awanturował się w jednym z barów. Aktor miał być agresywny wobec 23-letniej uczestniczki karaoke i 32-letniego mężczyzny grające go w darta. Aktor został aresztowany i wypuszczony za kaucją. Para, która oskarżyła go o napaść, złożyła także wniosek o zakaz zbliżania się dla Millera i stwierdziła, że po opuszczeniu aresztu aktor pojawił się w ich domu i groził śmiercią.
Ówczesne ekscesy aktora sprawiły, że włodarze studia Warner Bros. wstrzymali realizację wszystkich kolejnych projektów z udziałem Millera. Możemy zakładać, że kolejne aresztowanie utwierdzi ich w podjętej decyzji i jak na razie aktor będzie miał poważne problemy z otrzymaniem aranżu w kolejnych produkcjach Warnera.
zdj. Warner Bros.