Filmowy „Flash” zaadaptuje komiks „Flashpoint”. Andy Muschietti potwierdza

Solowy film o najszybszym człowieku świata wreszcie zaczyna nabierać kształtu. Po zmianach na stanowisku reżysera i konfliktach dotyczących tonu filmu wygląda na to, że aktor i twórcy doszli do konsensusu. W najnowszej rozmowie reżyser Andy Muschietti potwierdził, że „Flash” zaadaptuje jedną z najsłynniejszych opowieści o Barrym Allenie, ale nie tak, jak mogliśmy się tego spodziewać.

Występując w programie „The Hashtag Show”, Muschietti zdradził, że prace nad „The Flash” rozpoczną się nieco później w tym roku. Film ma zaadaptować „Flashpoint” Geoffa Johnsa i Andy'ego Kuberta. Reżyser dodał jednak enigmatycznie, że będzie to zupełnie inna wersja opowieści niż ta, którą znamy z komiksów.   

Przypomnijmy, że w komiksach historia opowiada o tym, jak Barry Allen budzi się w zupełnie nowym, alternatywnym świecie, w którym nie posiada mocy Flasha, jego matka żyje, Batmanem jest Thomas Wayne, a nie Bruce, a mieszkańcy Atlantydy zatopili i przejęli kontrolę nad większością zachodniej Europy. Barry podejmuje więc próbuje cofnięcia się w czasie i przywrócenia znanego sobie świata.

 Film o Flashu wejdzie do kin 1 lipca 2022 roku.

Początkowo za obraz mieli odpowiadać scenarzyści John Francis Daley i Jonathan Goldstein, którzy pracowali nad scenariuszem od początku 2018 roku i mieli zająć się także jego reżyserią. Ich wersja „Flasha” opierała się na lekkim i zabawnym tonie, który wcześniej twórcy pokazali nam między innymi w filmach „Spider-Man: Homecoming” i „Wieczór gier”. Z czasem okazało się jednak, że z lekkim tonem filmu nie zgadzał się Ezra Miller. Duet twórców rozstał się z projektem, a latem tego roku ogłoszono, że do stworzenia filmowej historii Flasha zatrudniona została Christina Hodson pracująca wcześniej nad scenariuszem do filmu „Birds of Prey”. To właśnie wtedy reżyserem filmu został Andy Muschietti, który stworzył dla Warnera kasowy hit „To”.

źródło: Comingsoon.net / zdj. Warner Bros. / DC Comics