W obliczu epidemii koronawirusa amerykańskie kina cały czas nie zamierzają przestać pracować, ale pojawiają się pierwsze kroki związane z ograniczeniem frekwencji w placówkach największych sieciowych gigantów. Sieć kin AMC ogłosiła, że wprowadza w swoich siedzibach ograniczenie pojemności sal do przynajmniej 50%, a takie same rozwiązanie przejęły także sieci Regal Cinemas i Cineplex. Jak w obliczu tej decyzji wypadną pod względem finansowym największe hity najbliższego weekendu?
Decyzja największych kinowych marek z amerykańskiego podwórka wejdzie w życie od soboty, 14 marca i ma obowiązywać przynajmniej do 30 kwietnia 2020 roku. Ograniczenie liczby sprzedawanych biletów spowoduje oczywiście duże spadki wpływów do kinowych kas, ale amerykański przemysł już teraz zaczyna odczuwać negatywne skutki rozprzestrzeniającej się epidemii koronawiursa. W piątek większość produkcji zaliczyła wyniki zahaczające o najgorsze prognozy z ostatnich dni.
Animacja „Naprzód”, która zebrała w czwartek od widzów 1,9 mln dolarów, w piątek miała na koncie 4,3 mln dolarów i oczekuje się, że zakończy weekend z wynikiem wynoszącym około 16 mln dolarów – to ogromny spadek względem pierwszego tygodnia (około 60%) porównywalny z tym, który w 2015 roku po długim weekendzie zaliczył film „Dobry dinozaur” (60,9%). Dla porównania zestawmy ten wynik z poprzednimi animacjami Pixara: „Toy Story 4” (50,6%), „Iniemamocni 2” (56%), „Coco” (45%)
Poniżej oczekiwań mają wypaść także pozostałe premiery: „Bloodshot” – 3,4 mln dolarów w piątek i około 8,4 mln dolarów w weekend, „I Still Believe” – 3,8 mln dolarów w piątek i około 10,3 mln dolarów przez cały weekend, a także „The Hunt” – około 6 mln dolarów w weekend.
źródło: Deadline.com / zdj. Pixar