
Kilka tygodni temu informowaliśmy was, że Greta Gerwig ma rozważać odejście z reżyserowania nowej wersji „Opowieści z Narnii” przez brak zgody Netflixa na dystrybucję kinową adaptacji książek C.S. Lewisa. Najnowsze informacje wskazują, jednak że platforma streamingowa miała przystać na warunki reżyserki i obecnie trwają negocjacje dotyczące dystrybucji kinowej w IMAX.
Po sukcesie „Barbie” pozycja Grety Gerwig w Hollywood znacznie się wzmocniła
Greta Gerwig, reżyserka „Barbie”, prowadzi rozmowy z Netflixem na temat kinowego wydania swojego remake'u „Opowieści z Narnii”. Mimo że platforma zazwyczaj nie wprowadza szerokiej dystrybucji kinowej dla swoich oryginalnych filmów, Gerwig bardzo mocno zależy na uzyskaniu pozwolenia, aby jej adaptacje serii książek C.S. Lewisa trafiły na duży ekran. Netflix pierwotnie nie zamierzał zmieniać swojej strategii i chciał trzymać się modelu streamingowego. Cała sytuacja doprowadziła do tego, że reżyserka rozważała nawet zerwanie umowy z platformą. Teraz jednak Netflix miał się ugiąć pod naporem reżyserki i Gerwig uzyskała pozwolenie na rozmowy dotyczące dystrybucji kinowej z IMAX, na temat wyświetlenia filmu na ponad 2000 ekranów.
W związku z wielkością i ambicjami co do projektu, Gerwig wyrażała obawy dotyczące ograniczenia „Narnii” wyłącznie do platformy streamingowej. Choć była świadoma modelu dystrybucji Netflixa, jej sukces z „Barbie” sprawił, że ma teraz większą siłę przetargową w Hollywood. Greta Gerwig podpisała kontrakt na reżyserię „Opowieści z Narnii” na kilka miesięcy przed premierą „Barbie”. Wówczas nie mogła przewidzieć, że film z Margot Robbie zyska tak ogromną popularność. „Barbie” stała się nie tylko fenomenem kulturowym, ale także najbardziej dochodowym filmem 2023 roku zarabiając astronomiczne 1,446 miliarda dolarów.
Sprawdź też: „Znowu mogłam poczuć strach jako artystka” – Angelina Jolie o swojej nowej roli
Książki C.S. Lewisa doczekały się dotychczas trzech adaptacji filmowych, które zapewniły marce dużą rozpoznawalność. Reżyserka otwarcie dzieli się swoją pasją do serii książek, które uwielbia od dzieciństwa. Nie dziwi zatem, że pragnie zapewnić swojej wersji „Narnii” premierę kinową. Biorąc pod uwagę ogromne zaangażowanie, które musi zostać włożone w stworzenie epickiego filmu fantasy, byłoby to sporym rozczarowaniem zarówno dla niej, jak i dla widzów, gdyby film został wydany wyłącznie na Netflixie.
źródło: ScreenRant/zdj.Disney