„Grzesznicy” wielkim hitem! Reżyser dziękuje widzom w emocjonalnym liście

Ryan Coogler, twórca takich hitów jak „Creed” i „Czarna Pantera”, opublikował wzruszający list otwarty, w którym dziękuje widzom za entuzjastyczne przyjęcie jego najnowszego filmu „Grzesznicy”. Horror osadzony w realiach lat 30., z Michaelem B. Jordanem w podwójnej roli braci Smoke’a i Stacka, zadebiutował z imponującymi wynikami: 48 milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych i 63 miliony globalnie. Produkcja zbiera także fenomenalne recenzje – 98% od krytyków i 97% od widzów na Rotten Tomatoes.

„To, że przyszliście tak tłumnie, oznacza jedno: razem możemy poszerzyć definicję tego, czym jest blockbuster”

„Wieczna wdzięczność. Moje serce pęka z niej” – napisał Coogler. „Chcę podziękować każdemu z was, kto kupił bilet na Grzeszników. Kto zdecydował się pojechać do kina, by obejrzeć film w różnych formatach. Kto kupił popcorn i napój, wynajął opiekunkę, pojechał wspólnie z innymi, a potem został w holu kina, rozmawiał, poznał kogoś nowego. Kto zmienił swój grafik pracy. Kto obejrzał film w grupie. Kto obejrzał go więcej niż raz i polecił innym – osobiście, w mediach społecznościowych czy przez wiadomości tekstowe”.

Film zanotował także drugie najlepsze otwarcie poniedziałkowe dla horroru z kategorią R w historii – przyniósł 7,8 miliona dolarów, ustępując jedynie „To” z 2017 roku.

Reżyser podkreślił, jak osobistym projektem są dla niego „Grzesznicy”: „Miałem zaszczyt stworzyć film inspirowany moją rodziną i moimi przodkami. Ale to zawsze miał być film dla widzów, do obejrzenia w kinie. Od początku myśleliśmy o was – o publiczności. Czuliśmy głęboką odpowiedzialność, by was zabawić i poruszyć w sposób, w jaki potrafi tylko kino”.

Coogler podzielił się także refleksją na temat znaczenia kina jako medium: „Wierzę w kino. Wierzę w doświadczenie oglądania filmu na dużym ekranie. Wierzę, że to jeden z filarów społeczeństwa. Dlatego ja i wielu moich kolegów i koleżanek poświęciliśmy temu nasze życie. Nie moglibyśmy tego robić, gdybyście nie przychodzili”.

Reżyser dodał, że to właśnie globalna widownia kinowa dała mu szansę na karierę i stabilne życie dla jego rodziny: „Jedynym sposobem, w jaki potrafię wam za to podziękować, jest sięganie do własnych doświadczeń i relacji, by tworzyć kolejne opowieści w języku kina. Wasza reakcja na ten film dodała mi energii – i wielu innym, którzy wierzą w tę formę sztuki”.

Coogler zwrócił także uwagę na znaczenie sukcesu „Grzeszników” dla przyszłości oryginalnych produkcji: „To, że przyszliście tak tłumnie, oznacza jedno – razem możemy poszerzyć definicję tego, czym jest blockbuster, czym może być horror i jak może wyglądać widownia IMAX. Do zobaczenia w kinie – z wiadrem popcornu w ręku!”

Sprawdź też: Twórca „Sukcesji” powraca z nowym filmem! W głównej roli gwiazda „The Office” [ZWIASTUN]

W liście reżyser oddał też hołd artystom, którzy wpłynęli na jego twórczość – od Spike’a Lee, Johna Singletona i Steve’a McQueena, przez Quentina Tarantino i Davida Lyncha, po Jordana Peele’a, Barry’ego Jenkinsa, Christophera Nolana, a także wielu mniej znanych, ale ważnych twórców. Wspomniał też o swoich najbliższych współpracownikach – kompozytorze Ludwigu Göranssonie (17 lat współpracy), producentce Zinzi Coogler (a prywatnie żonie), oraz montażyście Michaelu Shawverze, z którym pracuje od 15 lat.

Naszą recenzję „Grzeszników” możecie zobaczyć TUTAJ.

źródło: Variety/zdj. Warner Bros.