Gwiazda „Lśnienia” wraca do kina po 20-letniej przerwie! Shelley Duvall wystąpi w indie-horrorze „The Forrest Hills”

Fani aktorskiego talentu Shelley Duvall będą uradowani. Gwiazda kina lat 70. i 80. znana z takich tytułów jak „Lśnienie”, „Trzy kobiety” czy „Annie Hall” powraca do kina po 20-letniej przerwie. 73-letnia Amerykanka pojawi się w niewielkiej roli w niezależnym horrorze pt. „The Forrest Hills”. Jako reżyser oraz scenarzysta za projekt odpowiada Scott Goldberg (debiut w pełnometrażowej fabule). 

W horrorze „The Forrest Hills” Duvall wciela się w matkę udręczonego mężczyzny (w tej roli Chiko Mendez), a tym samym głos w jego głowie, podczas gdy ten zmaga się z koszmarnymi wizjami po urazie odniesionym w górach Catskills. Dodatkowe kłopoty spotykają protagonistę, kiedy jeden z mężczyzn zachęca go, by został wilkołakiem

Oprócz Duvall i Mendeza w filmie grozy występują również Edward Furlong, Debbie Rochon, Robert Leckington, Sherrie Renea Lewis i Jesse-Lee Lafferty. „The Forrest Hills” produkują Goldberg Productions, Digital Thunderstome oraz Scott Hansen. Prace na planie projektu już ruszyły. Poniżej znajdziecie zdjęcie przedstawiające Duvall w swej kreacji

Sprawdź też: „Halloween. Finał” – recenzja filmu. Halloween zabite

Shelley Duvall powraca do kina po 20 latach. Dlaczego zrezygnowała z aktorstwa?

Shelley Duvall wraca do aktorstwa w filmie The Forrest Hills dla Scott Hansen i Thunderstorm Studios.jpg

Shelley Duvall w filmie „The Forrest Hills” dla Digital Thunderstome Studios

Kreacja żony maniakalnego bohatera „Lśnienia” w reżyserii Stanleya Kubricka jest bezsprzecznie najbardziej znaną rolą w karierze Duvall. Udział aktorki w kultowym horrorze stał się na przestrzeni dekad przedmiotem medialnej dyskusji. Wymagający model pracy narzucony przez reżysera na planie negatywnie odbił się na zdrowiu aktorki. W rozmowie w The Hollywood Reporter w 2021 roku Duvall wyznała, że wymagano od niej zmuszenia się do płaczu praktycznie każdego dnia w trakcie 56-tygodniowego etapu zdjęciowego

Po pewnym czasie twoje ciało się buntuje. Mówi Ci: „Przestań mi to robić. Nie chcę płakać każdego dnia”. Sama ta myśl potrafiła doprowadzić mnie do płaczu. Budziłam się w poniedziałek rano, po to by zdać sobie sprawę, że będę musiała płakać cały dzień, bo to było zaplanowane.

W tym samym wywiadzie Duvall zapytano o wpływ ekstremalnie trudnych warunków nałożonych przez Kubricka na planie „Lśnienia”. W mediach od dekad mówi się o psychicznym znęcaniu się nad aktorką w celu wzmocnienia jej występu w horrorze. Przy wielu okazjach laureatka Złotej Palmy w Cannes otwarcie wypowiadała się o wycieńczającym modelu pracy twórcy. Jej słowa potwierdziła nawet córka reżysera, Vivian Kubrick (autorka dokumentu „Making the Shining”), która wprost mówiła o psychicznych „torturach” względem Duvall. Oto co Duvall powiedziała w tej kwestii dziennikarzowi THR: 

On ma w sobie tę smugę. Zdecydowanie ją ma. Myślę jednak, że głównie dlatego, że ludzie byli tacy dla niego w przeszłości.

Może zainteresuje Cię: „Barbarzyńcy” – recenzja filmu. To nie jest kraj dla młodych kobiet

Aktorska kariera Duvall nabrała tempa w latach 70., kiedy jako pierwszy docenił ją Robert Altman. U cenionego twórcy kobieta wystąpiła kilkukrotnie, w takich filmach jak „Brewster McCloud”, „McCabe i Pani Miller” czy przełomowym dla niej „Nashville” z 1975 roku. Za rolę niejednoznacznej Millie Lammoreaux w „Trzech kobietach” z 1977 roku aktorkę uhonorowano Złotą Palmą w Cannes. W latach 80. Duvall pojawiła się w ważnych rolach m.in. w „Bandytach czasu” Terry'ego Gillama, komedii „Roxanne” ze Stevem Martinem czy krótkometrażowym „Frankwenweenie” Tima Burtona z 1984 roku. 

Za rolę Wendy Torrance w „Lśnieniu” Duvall z początku otrzymała negatywne recenzje, a nawet nominację do Złotej Maliny za najgorszy występ. Dopiero z czasem krytyka doceniła kunszt aktorki, obecnie stawiając występ Duvall pośród najlepszych kobiecych kreacji w światowym kinie grozy. Z kinem aktorka postanowiła rozstać się w 2002 roku. Swych powodów nigdy nie ujawniła w sposób jednoznaczny. Choć Duvall otwarcie mówiła o zmęczeniu pracą, w oczach wielu widzów, to właśnie występ w filmie Kubricka miał być jednym z decydujących czynników stojących za jej odejściem

Źródło: Deadline / THR / PopCrush / Far Out / Zdj. Warner Bros. / Scott Hansen / Digital Thunderstome