Gwiazda „West Side Story” bez wejściówki na Oscary. Rachel Zegler nie dostała zaproszenia

Wygląda na to, że główna rola w obsadzie nominowanego do Oscarów w siedmiu kategoriach filmu nie uprawnia do obecności na samym rozdaniu nagród. Takie wnioski płyną z sytuacji Rachel Zegler, która pojawia się na pierwszym planie celebrowanego „West Side Story”, ale nie otrzymała zaproszenia na galę nagród Akademii.

O pominięciu przy rozsyłaniu wejściówek na tegoroczne rozdanie Oscarów, Zegler poinformowała swoich fanów na Instagramie. W komentarzach pod jedną z fotek aktorka zaadresował pytanie o kreację, w której pojawi się na czerwonym dywanie. Odpowiedziała, że wieczór spędzi w dresie i flanelowej koszuli swojego chłopaka, bo nie otrzymała zaproszenia na Oscary. 

Starałam się jak mogłam, ale wygląda na to, że nic z tego nie wyjdzie. Będę kibicowała na „West Side Story” z poziomu kanapy, będąc niezwykle dumna z pracy, którą wykonaliśmy trzy lata temu. Mam nadzieję, że może w ostatniej chwili dojdzie do jakiegoś cudu i będę mogła celebrować nasz film na miejscu, ale hej, tak bywa. Chyba. Doceniam wasze oburzenie i szok. Ja też jestem rozczarowana. Ale nic się nie stało. Jestem bardzo dumna z tego filmu.

Choć sama Zegler nie otrzymała nominacji do Oscara, to „West Side Story” doczekało się wyróżnień w kategoriach poświęconych kolejno: dźwiękowi, kostiumom, scenografii, zdjęciom, reżyserii oraz drugoplanowej roli żeńskiej. Obok między innymi „Licorice Pizza”, „Diuny” i „Nie patrz w górę”, film w reżyserii Stevena Spielberga otrzymał też nominację w głównej kategorii wieczoru. Kwestia nieobecności aktorki, która w nowej wersji słynnego musicalu wcieliła się w rolę Marii, powoli nabiera pędu w mediach społecznościowych. Z nadzieją na zapewnienie Zegler wspomnianego „cudu”, sprawę nagłaśniają na Twitterze fani aktorki.

Sprawdź też: Oscary 2022: Znamy nominowanych. Kto powalczy o statuetki?

Warto dodać, że pominięcie jej przy okazji tegorocznego rozdania może wiązać się z kontrowersją otaczającą jej ekranowego partnera, Ansela Elgorta, któremu jeszcze w ubiegłym roku zarzucano molestowanie seksualne. Sprawę aktor co prawda od tego czasu wielokrotnie wyjaśniał i ostatecznie nie związało się z nią żadne poważniejsze oskarżenie, ale z wielu kręgów i tak został wykluczony. Na Oscarach również najpewniej go nie zobaczymy. Możemy natomiast być pewni, że na widowni znajdzie się nominowana za rolę drugoplanową w „West Side Story” Ariana DeBose.

źrodło: Geek Feed / zdj. 20th Century Studios