
Ostatni film Ridleya Scotta z 2023 roku, „Napoleon”, zasłynął z licznych nieścisłości historycznych, co wywołało burzę głównie wśród francuskich historyków. Teraz, jego najnowszy projekt „Gladiator II”, również wydaje się podchodzić bardzo luźno do faktów z historii.
„Gladiator II” wzbudza historyczne kontrowersje
Ridley Scott, 86-letni reżyser takich filmów jak „Łowca Androidów” i „Obcy: 8. pasażer Nostromo” czy „Marsjanin”, ponownie wywołuje kontrowersje swoim podejściem do historii. Choć „Gladiator II” ma światową premierę 13 listopada, już teraz jest ostro krytykowany przez historyków za liczne nieścisłości. Film jest sequelem „Gladiatora” z 2000 roku, w którym Scott opowiedział historię Maximusa, rzymskiego generała granego przez Russella Crowe’a. W „Gladiatorze II” fabuła skupia się na Lucjuszu, synu Maximusa, a w głównych rolach zobaczymy Pedro Pascala, Paula Mescala, Denzela Washingtona i Josepha Quinna.
Historycy już analizują i krytykują elementy zaprezentowane w zwiastunach i materiałach promujących film. Dr Shadi Bartsch, profesor filologii klasycznej z Uniwersytetu Chicagowskiego, w dosadny sposób wypowiedziała się o tych nieścisłościach, określając film jako „totalną hollywoodzką bujdę”. Wskazała na przykład sceny, w której Rzymianin czyta gazetę, popijając herbatę w kawiarni. Bartsch zauważa, że co prawda w Rzymie istniały „codzienne wiadomości” — znane jako Acta Diurna — jednak były one ryte w kamieniu i dostępne tylko w wybranych miejscach, a sama koncepcja kawiarni nie istniała.
Inną krytykowaną sceną jest walka w Koloseum, podczas której widzowie mogą zobaczyć rekiny w zalanej arenie. Bartsch twierdzi, że Rzymianie prawdopodobnie nie wiedzieli nawet, czym są rekiny. Choć bitwy morskie w Koloseum faktycznie się odbywały. Uwagi historyków opierają się jedynie na trailerach i pierwszych klipach promujących „Gladiatora II”. To, że Bartsch potrafiła wskazać tak poważne nieścisłości na podstawie tych fragmentów, nie wróży dobrze całości filmu, przy blisko 2,5-godzinnym czasie jego trwania.
Sprawdź też: Reżyser „Jokera” krytykuje kina. Ma dość reklam!
Biorąc pod uwagę, że film trwa ponad 2,5 godziny i kosztował od 165 do nawet 300 milionów dolarów, „Gladiator II” będzie potrzebował ogromnego sukcesu, by zwrócić koszty produkcji. Już teraz przewiduje się, że film stoczy zaciętą rywalizację z musicalem „Wicked” podczas weekendu otwarcia w Stanach Zjednoczonych. Jeśli rozpowszechni się negatywna opinia o historycznych nieścisłościach, może to zaszkodzić wynikom w box office.
źródło: ScreenRant/zdj. Paramount Pictures