W świecie seriali doszło właśnie do mega transferu, który wstrząśnie Hollywood. Twórca kultowego już serialu „Yellowstone”, Taylor Sheridan, oficjalnie opuszcza Paramount, aby podpisać nową, gigantyczną umowę z NBCUniversal. To kolejny ruch pokazujący, jak mocno narasta walka między studiami o popularnych twórców.
Taylor Sheridan przechodzi do nowego studia. Największy telewizyjny transfer od lat
Według Matta Belloniego z Puck, Sheridan, który zbudował imperium telewizyjne w ramach Paramount dzięki „Yellowstone” i jego spin-offom był coraz bardziej sfrustrowany nowym kierownictwem firmy z Cindy Holland na czele. Studio podobno zaczęło analizować rosnące budżety seriali Sheridana, sięgające niekiedy 20 milionów dolarów za odcinek i chciało minimalizować koszty kolejnych projektów, co nie podobało się ich twórcy.
Teraz Sheridan ma dołączyć do NBCUniversal na podstawie pięcioletniego kontrakt, którego dokładna wartość nie została ujawniona, ale wiemy, że ma składać się z dziewięciu cyfr. Umowa zacznie obowiązywać w 2028 roku, wraz z ośmioletnim kontraktem filmowym, który wchodzi w życie w marcu. Ten ruch sprawia, że Universal będzie miał w swoich szeregach jednego z najbardziej udanych komercyjnie twórców telewizyjnych ostatniej dekady. Oczywiście Sheridan zabiera ze sobą do nowego domu całe centrum kreatywne z wytwórni 101 Studios. Do tego czasu Sheridan będzie czuwał jeszcze nad realizacją swoich kolejnych zapowiedzianych już seriali dla Paramount+. Wśród nich znajdują się między innymi dwa spin-offy „Yellowstone”.
Sprawdź też: Netflix ma nowy hit! Na ten film wielu czekało długie lata!
To kolejny ruch, którym Universal chce pozycjonować się jako studio stawiające na pierwszym miejscu twórców. Wytwórnia zapewniała w ostatnich latach całkowitą swobodę artystyczną takim filmowcom jak chociażby: Christopher Nolan, Jordan Peele czy Steven Spielberg. Do tego grona idealnie będzie pasował Sheridan, który od dawna postrzegany jest za hollywoodzkiego twórcę działającego poza tradycyjnym systemem studyjnym.
Utrata Sheridana będzie poważnym ciosem dla należącego do Davida Ellisona studia Paramount, które zbudowało znaczną część swojej telewizyjnej tożsamości wokół twórczości Sheridana. Dzięki serialom „Yellowstone”, „1883”, „1923”, „Tulsa King” i „Landman”, Sheridan w zasadzie dźwigał na swoich barkach całą platformę streamingową Paramount+. Co ciekawe, dla Polskiego odbiorcy ten transfer nie powinien wiele zmienić, jeśli chodzi o to, gdzie dostępne będą nowe seriale Sheridana. Zarówno produkcje NBCUniversal, jak i Paramount trafiają bowiem w naszym kraju do oferty serwisu SkyShowtime.
zdj.