Inne wymiary, pętle czasowe i portale. Zack Snyder zapowiada przyszłość uniwersum „Armii umarłych”

Zack Snyder udzielił nowego wywiadu, w którym wyjawił, czego widzowie mogą oczekiwać po dalszych wpisach w jego najnowszej franczyzie horrorów zombie. W przyszłości serii zapoczątkowanej „Armią umarłych” ma znaleźć się wiele elementów pożyczonych z kina science fiction.

Snyder rozwija swoją najnowszą franczyzę w ramach ekskluzywnego kontraktu, który podpisał z Netfliksem. Plany na stworzenie kontynuacji pierwszego filmu – heistowego kryminału, nasyconego klimatami horroru post-apo – reżyser ogłosił krótko po majowej premierze. Obok Snydera, w następnym przedsięwzięciu weźmie udział współscenarzysta pierwszego filmu, Shay Hatten. W międzyczasie, w końcówce października do oferty Netfliksa trafił też prequel „Armii umarłych”, zatytułowany „Armia złodziei”

W nowej rozmowie z dziennikarzami Variety, Snyder wyjaśnił, że w następnym filmie cyklu, zatytułowanym „Planet of the Dead”, widzowie zobaczą kolejny miks gatunkowych odniesień. Choć elementy SF sugerowało już kilka drobnych rozwiązań „jedynki” to w kontynuacji „Armii” oraz w zapowiedzianym na przyszły roku animowanym spin-offie cyklu Snyder nie zamierza powstrzymywać się od poważniejszego osadzenia historii w gatunku popularnonaukowej fikcji. Innymi słowy, pojawią się między innymi podróże w czasie i przejścia do innych wymiarów.

Po pierwsze, wiemy dokładnie, co chciałbym zobaczyć w sequelu. Robimy też serię animowaną, która pojawi się w przyszłym roku. Animacja spróbuje odpowiedzieć na pytania skąd wzięła się apokalipsa zombie i skąd w ogóle te zombie pochodzą. Myślę, że w grę jak najbardziej wchodzą pętle czasowe, portale, przejścia do innych wymiarów i tego rodzaju rzeczy. Wszystkie poszlaki, które dał nam Dieter są częścią spirali, która wyrasta w uniwersum „Armii umarłych”. 

Przypomnijmy też, że „Armia umarłych” kończy się cliffhangerem sugerującym, jaki będzie dalszy bieg historii. W ostatniej scenie filmu zobaczyliśmy, że choć grany przez Omariego Hardwicka najemnik Vanderohe wydostał się z Las Vegas, bohater został na pewnym etapie ugryziony, co oznacza, że zombiewirus zdołał przedostać się poza granice zniszczonej metropolii

Warto dodać też, że wspomniana przez Snydera seria animowana nosi tytuł „Lost Vegas”. Za reżyserię odcinków odpowiadają Snyder i Jay Oliva. Scenariusz napisał Shay Hatten. W obsadzie głosowej mają pojawić się Tig Notaro, Joe Manganiello, Christian Slater i Anya Chalotra.

źródło: Variety / zdj. Netflix