Jak będzie wyglądał świat kina po epidemii? Poważne zmiany na horyzoncie

Pandemia koronawirusa wstrzymała gospodarkę na całym świecie i doprowadziła do załamania wielu branż. Jedną z tych, które ucierpiały najbardziej na globalnej izolacji, jest przemysł filmowy, który nie może normalnie funkcjonować już od dobrych kilku tygodni. Jak przedstawiciele branży chcą poradzić sobie z epidemią i kiedy aktorzy mogliby wrócić na filmowe plany?

Po wstrzymaniu prac na filmowych i serialowych planach na całym świecie początkowo zakładano, że powrót do pracy będzie możliwy już w maju lub na początku czerwca, ale termin ten wydaje się na razie mocno zagrożony, zwłaszcza jeśli filmowcy nie zdecydują się na wprowadzenie nowych zasad bezpieczeństwa. Wśród przedstawicieli branży istnieje ogólna świadomość, że gospodarka musi zostać ponownie uruchomiona, a filmowcy muszą wrócić na plany zdjęciowe, bowiem długi okres stagnacji doprowadzi do nieodwracalnej katastrofy finansowej. Jak jednak mówi Doug Steiner, właściciel Steiner Studios:

Nie jestem pewien, czy ludzie mogą wrócić do pracy, dopóki nie dowiemy się, kto jest chory, a kto odporny.

Wśród rozważanych środków ostrożności największy nacisk kładziony jest na cykliczne badanie temperatury u członków załogi, nim ci wejdą w ogóle na plan zdjęciowy, a nawet na teren studia. Niektóre wytwórnie chcą też przeprowadzić wśród swoich pracowników testy na obecność przeciwciał, aby sprawdzić, kto mógłby pracować na planie bez obawy o zarażenie się koronawirusem. Rozważana jest także opcja przeprowadzania fali testów dla obsady i załogi w celu systematycznej eliminacji zarażonych i ograniczenia tym samym rozprzestrzeniania się koronawirusa. W środowisku filmowców pojawił się nawet pomysł stworzenia zamkniętych obozów filmowych, w których na czas zdjęć mieliby zostać zamknięci wszyscy aktorzy oraz członkowie filmowej ekipy. Wiązałoby to się z osadzeniem sporej grupy osób w hotelach lub przydzielonych mieszkaniach, tak aby nie miały kontaktu z osobami z zewnątrz. Jak mówi Elsa Ramo, prawnik Imagine Entertainment i Skydance:

Być może dojdzie do stworzenia ściśle kontrolowanego środowiska produkcyjnego. Wyobraź sobie letni obóz dla filmowców.

Rozpoczęcie pracy na planach zdjęciowych będzie wiązało się także z koniecznością zapewnienia członkom załogi maseczek i rękawiczek, a także wprowadzeniem dodatkowych przerw na dezynfekcje planów zdjęciowych. Dodatkowo wszyscy pracownicy zajmujący się makijażem i przygotowywaniem charakteryzacji mają być zobligowani do pozbywania się pędzli i innych narzędzi po ich jednorazowym użyciu. W najbliższych miesiącach twórcy rozważają także zrezygnowanie z kręcenia zdjęć poza granicami USA, aby ograniczyć podróżowanie. Jedną z produkcji, która będzie tego przykładem może być „Mission: Impossible 7”. Twórcy popularnej franczyzy rozważają w tym momencie całkowitą rezygnację z włoskiej części zdjęć lub przesunięcie jej na jesień, aż do ustąpienia epidemii. W przypadku przełożenia prac na kolejne miesiące tego roku pojawia się oczywiście możliwość wybuchu kolejnej epidemii, bowiem jak twierdzą eksperci, COVID-19 może powrócić z drugą falą właśnie jesienią tego roku.

Co do samego filmu „Mission: Impossible 7”, to jego twórcy cały czas wierzą, że będą mieli okazję do pełnoprawnego powrotu na plan już w czerwcu tego roku.

W obliczu tych wszystkich restrykcji studia najprawdopodobniej będą chciały zmniejszyć filmowe ekipy do minimum oraz tak zaplanować prace, aby w danym momencie na planie znajdowało się jak najmniej osób. Takie praktyki doprowadzą najprawdopodobniej do wydłużenia okresu zdjęciowego, a to jednoznaczne jest z większymi kosztami takiej produkcji. Obecnie studia zwracają się do związków z prośbami o złagodzenie zasad zobowiązujących wytwórnie do obsadzenia konkretnej liczby stanowisk przy dużych produkcjach filmowych. Przedstawiciele branży powołują się przy tym na swoje obawy związane ze zdrowiem członków ekipy, ale związki oczekują jednoznacznych zapewnień, że wszelkie ulgi związane z przepisami byłyby stosowane wyłącznie w czasie przejściowego okresu w trakcie i po epidemii koronawirusa. Przedstawiciele związków zawodowych nie wyobrażają sobie, że studia nie zapewnią pracownikom poprzedniej liczby stanowisk po opracowaniu szczepionki przeciwko koronawirusowi.

Niezależnie od tego, jak branża filmowa będzie chciała walczyć z epidemią koronawirusa podczas powrotu na plany zdjęciowe, wydaje się jasne, że wprowadzanie obostrzeń mających minimalizować ryzyko zarażenia członków ekipy doprowadzi do gigantycznych kosztów. Budżety produkcji będą musiały więc zostać zwiększone, a to z kolei będzie wiązało się ze zmniejszeniem zysków lub spowoduje większe straty w przypadku finansowej klapy w kinach. Może więc okazać się, że studia zmienią swoje podejście do wybierania projektów do realizacji i do kin będą trafiały przez pewien czas przede wszystkim tytuły, które w oczach włodarzy wytwórni mają największe szanse na sukces.

źródło: Variety.com / zdj.Paramount Pictures