Dwa odcinki finałowego sezonu „Wojen Klonów” niedawno zadebiutowały na platformie Disney+. W jednym z najnowszych wywiadów ich twórca, Dave Filoni, zdradza, w jakim stopniu na kształt ostatnich epizodów cyklu wpłynął ojciec „Gwiezdnych Wojen”, George Lucas.
Filoni ujawnił, że grupa klonów wchodzących w skład drużyny określanej mianem „Bad Batch” („Zła partia”), na których skupia się część ostatnich odcinków, należy do ostatnich oryginalnych pomysłów Lucasa, nim ten przeniósł prawa do marki na Disneya. Twórca wspomina też o tym, jak wiele się zmieniło od czasu debiutu animacji ponad dekadę temu:
Jeżeli mielibyście rzucić okiem na oryginalną serię, którą zaprezentowaliśmy w 2008, to na pewno zauważycie, jak ogromny przeskok nastąpił przez te wszystkie lata. A później zdajcie sobie sprawę, że minęło 11 lat, odkąd pojawił się ten serial (...) Przeskok nastąpił w technikach animacyjnych, wizualnych. Wydaje mi się, że animacja twarzy, głębia ekspresji, tego typu rzeczy, uległy ogromnej poprawie. Jak patrzę na ten serial teraz, to nie mogę się pozbyć wrażenia, że wygląda tak, jak George i ja wyobrażaliśmy go sobie na samym początku. Nie mieliśmy tylko narzędzi, by to osiągnąć.
W kolejnej części wywiadu Filoni wskazuje wprost, że obciążone genetycznymi „błędami” klony, były pomysłem Lucasa:
(...) Grupa „Bad Batch” pochodzi w całości od George'a. Chciał eksplorować koncepcję, że istniały klony, które były nieco bardziej unikalne od innych, miały specjalne zdolności. Kluczowe w tym podejściu było nadać im szczególne cechy, ale nie robić z nich superbohaterów. Wrecker [jeden z klonów] nie powinien być Hulkiem, mimo że uwielbiamy Hulka (...) No ale nie tym jest „Star Wars”, a chcielibyśmy, by było to maksymalnie „starwarsowe”.
Kolejny epizod finałowego sezonu „Wojen Klonów” zatytułowany „On the Wings of Keerdaks” zadebiutuje na Disney+ już w kolejny piątek, 6 marca.
Źrodło: Comicbook.com / zdj. Disney