Jak wypadła oglądalność serialu „Hawkeye”? Nowość Marvela na szczycie pirackiej listy

W ubiegłą środę na platformie Disney+ zadebiutował serial „Hawkeye”, w którym Jeremy Renner powrócił do roli Clinta Bartona znanego z filmowych produkcji Marvela. Jaką popularnością serial cieszył się wśród widzów serwisu? Znamy wyniki.

Według danych zebranych przez firmę SambaTV pierwszy odcinek serialu „Hawkeye” w ciągu pięciodniowego weekendu z okazji Święta Dziękczynienia widziało 1,5 mln gospodarstw domowych. To spadek o 40% względem oglądalności pierwszego odcinka serialu „Loki”, który w ciągu pierwszych dni po premierze obejrzało aż 2,5 mln gospodarstw domowych. Najnowsza produkcja Marvela nie zdołała także przebić wyniku osiągniętego przez ostatni odcinek serialowych przygód Lokiego, który osiągnął oglądalność na poziomie 1,9 mln gospodarstw domowych. Serial „Hawkeye” pozostaje także w tyle za poprzednimi produkcjami MCU, czyli serialami „Falcon i Zimowy żołnierz” oraz „WandaVision”. W ciągu trzech pierwszych dni od premiery ich widownia wynosiła odpowiednio 1,8 mln i 1,6 mln gospodarstw domowych

Premierowo platforma Disney+ udostępniła dwa pierwsze odcinki serialu „Hawkeye” i jak wynika z danych SambaTV, na obejrzenie drugiego epizodu zdecydowało się 1,3 mln gospodarstw domowych. Mimo słabszego wyniku względem swoich poprzedników z Marvela serial znalazł się na szczycie listy piraconych produkcji za tydzień od 22 do 28 listopada opracowywanej przez firmę MUSO. Produkcja „Hawkeye” wyprzedziła takie tytuły jak: „Koło czasu”, „Dexter: New Blood”, „Star Trek: Discovery”, a także „Arcane”.

zdj. Marvel