W piątek na platformie Prime Video debiutował film „Wojna o jutro”. Za prawa do pokazywania nowego widowiska science fiction z Chrisem Prattem w roli głównej Amazon zapłacił 200 mln dolarów. Ile widzów zobaczyło film podczas pierwszego weekendu i czy to dobry wynik?
Od kilku miesięcy Amazon próbuje przyciągnąć widzów, stawiając na filmowe nowości, które miały pierwotnie trafiać na ekrany kin. Niedawno w serwisie debiutował nowy film „Bez skrupułów”, którego gwiazdą jest Michael B. Jordan, a w ostatni piątek widzowie Prime Video mogli sięgnąć po produkcję „Wojna o jutro”, w której Chris Pratt próbuje uratować ludzkość przed zagładą ze strony kosmitów i walczy przy okazji o przyszłość swojej córki.
Pierwotnie studio Paramount Pictures chciało, aby film „Wojna o jutro” trafił na ekrany kin w grudniu 2020 roku, ale z wiadomych przyczyn premiera nie doszła do skutku, a debiut produkcji został przesunięty na lipiec 2021 roku. W tym czasie studio rozpoczęło jednocześnie negocjowanie odsprzedania praw do dystrybucji filmu z Amazonem i w kwietniu ogłoszono, że produkcja zadebiutuje jako oryginalna produkcja na platformie Prime Video. Transakcja wyceniana jest na około 200 milionów dolarów.
Premiera filmu przypadła na 2 lipca, co oznacza, że Amerykanie mieli aż 4 dni na jego zobaczenie podczas długiego weekendu z okazji Dnia Niepodległości. Nie możemy liczyć na ujawnienie oficjalnych wyników oglądalności, ale z pomocą przychodzi firma Samba TV badająca popularność produkcji na streamingowych platformach. Według jej danych film „Wojna o jutro” od 2 do 5 lipca zobaczyło 2,41 mln gospodarstw domowych. Czy to dobry rezultat? Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, ale możemy być pewni, że nie jest to wynik, z którego Amazon może być w pełni zadowolony.
Jeśli zestawimy ten wynik z rezultatem osiągniętym na początku maja przez film „Bez skrupułów”, to „Wojna o jutro” wypada nieco blado. Film z Jordanem w roli głównej obejrzało bowiem podczas pierwszego weekendu (przez trzy dni) dokładnie 2,3 mln gospodarstw domowych, czyli tylko 110 tys. mniej niż film z Prattem. Najnowsza produkcja od Prime Video zdołała jednocześnie osiągnąć wynik zbliżony do czterodniowego rezultatu wykręconego przez „Wonder Woman 1984” – podczas grudniowej premiery przez 4 dni film Warnera oglądało 2,5 mln gospodarstw domowych.
Trzeba jednak pamiętać, że „The Tomorrow War” miał podczas swojego weekendu wyraźnie mocniejszą konkurencję w postaci kinowych premier. W USA widzowie cały czas tłumnie wybierali się podczas weekendu na filmy takie jak „Szybcy i wściekli 9”, „Rodzinka rządzi”, „Noc Oczyszczenia. Żegnaj Ameryko” czy „Ciche miejsce 2” i „Cruella”. Problemu tak dużej konkurencji nie miał zarówno film „Bez skrupułów”, jak i „Wonder Woman 1984”, która musiała mierzyć się tylko z animacją „Co w duszy gra”. Produkcja osiągnęła jednocześnie lepszy wynik niż drugi „Borat”, którego w październiku zeszłego roku w pierwszych trzech dniach zobaczyło 1,6 mln gospodarstw domowych.
Oglądalność premier HBO Max, Prime Video i Disney+ w weekend otwarcia:
- „Mortal Kombat” – 3,8 mln gospodarstw domowych
- „Godzilla kontra Kong” – 3,6 mln gospodarstw domowych
- „Co w duszy gra” – 2,4 mln gospodarstw domowych
- „Bez skrupułów” – 2,3 mln gospodarstw domowych
- „Wonder Woman 1984” – 2,2 mln gospodarstw domowych
- „Hamilton” – 1,8 mln gospodarstw domowych
- „Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera” – 1,8 mln gospodarstw domowych
- „Obecność 3: Na rozkaz diabła” – 1,6 mln gospodarstw domowych
- „Borat 2” – 1,6 mln gospodarstw domowych
- „The Little Things” – 1,4 mln gospodarstw domowych
- „Tom i Jerry” – 1,2 mln gospodarstw domowych
- „Ci, którzy życzą mi śmierci” – 1,2 mln gospodarstw domowych
- „In the Heights” – 693 tys. gospodarstw domowych
- „Judas and the Black Messiah” – 653 tys. gospodarstw domowych
Wyniki bazujące na danych firmy Samba TV, która bada oglądalność na 28 mln telewizorów w Stanach Zjednoczonych.
zdj. Prime Video