
Za kulisami kultowej serii o Jamesie Bondzie wybuchł konflikt, który opóźnia prace nad kolejnym filmem. Jak donosi „The Wall Street Journal”, relacje między rodziną Broccoli, od dekad nadzorującą franczyzę, a Amazonem, właścicielem MGM, studia odpowiedzialnego za filmy o agencie 007 – są napięte.
Producentka serii nie gryzie się w język i nazywa Amazon „pier***** idiotami”
Barbara Broccoli, główna opiekunka serii, miała podobno nazwać przedstawicieli Amazona „pier***** idiotami” i wyrazić brak zaufania wobec ich planów dotyczących przyszłości marki. Częściowo z powodu braku wsparcia marketingowego dla reality show „007: Road to a Million” i określenia Jamesa Bonda jako „treści”.
Głównym powodem nieporozumień jest jednak różnica podejścia co do przyszłości całej serii. Broccoli zależy na zachowaniu prestiżowego statusu filmów o Bondzie jako wielkich wydarzeń kinowych. Tymczasem Amazon, który kupił MGM w 2022 roku za 6,5 miliarda dolarów, zdaje się chcieć przekształcić Bonda w jeszcze bardziej komercyjny produkt w stylu uniwersum Marvela, z potencjalnymi spin-offami i serialami na platformę Prime Video.
Według doniesień Broccoli nie zgadza się na „tymczasowych ludzi podejmujących trwałe decyzje” i blokuje prace nad nowym filmem, który wciąż nie ma ani scenariusza, ani obsady. Choć Amazon zobowiązał się do kinowej dystrybucji przyszłych produkcji, Broccoli obawia się, że streamingowy model firmy może zaszkodzić wizerunkowi serii.
W historii franczyzy zdarzały się już dłuższe przerwy – na przykład sześć lat między „Licencją na zabijanie” z 1989 roku a „GoldenEye” z 1995 roku, czy podobny okres między „Spectre” a „Nie czas umierać”. Jednak obecna sytuacja wydaje się bardziej skomplikowana z powodu wewnętrznych konfliktów. Pomimo tych problemów, kolejny film o Bondzie wydaje się nieunikniony, choć może minąć jeszcze wiele czasu, zanim trafi na ekrany. Jeśli opóźnienia się przedłużą, niektórzy z obecnych kandydaci do roli, tacy jak Henry Cavill czy bardziej prawdopodobny Aaron Taylor-Johnson, mogą zostać zastąpieni przez zupełnie nowe twarze.
Sprawdź też: „28 lat później” będzie trylogią. Mamy datę premiery oraz szczegóły kontynuacji!
Barbara Broccoli jasno daje do zrozumienia, że dla niej najważniejsze jest zachowanie dziedzictwa serii, nawet kosztem znacznych opóźnień. Fanom pozostaje więc cierpliwie czekać na rozwiązanie konfliktu i powrót agenta 007 na wielki ekran.
źródło: ScreenRant/zdj MGM