„Avatar” stał się globalnym hitem, przede wszystkim za sprawą wizji Jamesa Camerona, ale również dzięki obsadzie. Reżyser skomentował właśnie, co sądzi o tym, że Zoe Saldaña, czyli Neytiri z jego widowisk dostała Oscara za kontrowersyjną „Emilię Perez”.
James Cameron o wygranej Zoe Saldañy. Czy należała jej się nagroda za „Emilia Perez”?
Podczas rozmowy z magazynem Variety, James Cameron przyznał, że zwycięstwo Zoe Saldañy w kategorii nagradzającej najlepszą aktorkę drugoplanową nie było dla niego zaskoczeniem, bo od czasu pracy nad „Avatarem” widział w niej wielki talent. „Ogromnie cieszy mnie, że Zoe została dostrzeżona jako światowej klasy performerka, którą my – w rodzinie Avatara widzieliśmy w niej od zawsze” – mówił Cameron.
Reżyser dodał, że podziękowania, które padły ze sceny Dolby Theatre po odebraniu przez aktorkę statuetki przypomniały mu, jak istotny wpływ mają na dziedzictwo kina rodziny amerykańskich imigrantów – przypomnijmy, że rodzice Saldañy pochodzą z Dominikany, a jej przodkowie mają korzenie w Libanie i na Haiti.
„Pracowałem z aktorami nagrodzonymi przez Akademię Filmową i nic co robi Zoe nie jest mniejszego kalibru od nich. Ponieważ jednak w moim filmie gra ona postać CG to się w pewnym sensie nie liczy, co nie ma dla mnie żadnego sensu. Ona potrafi w dwie nanosekundy zmienić się z arystokratki w kogoś zdziczałego. Ta kobieta jest waleczna. To prawdziwa lwica” – dodał filmowiec.
Przypomnijmy, że nagroda dla Saldañy była jedną z zaledwie dwóch statuetek, które Akademia Filmowa przyznała filmowi „Emilia Perez”. Druga powędrowała na konto filmu za najlepszą piosenkę oryginalną. Pełna lista zwycięzców w tym miejscu.
Sprawdź też: Powstanie horrorowa produkcja o Vaderze? Znany twórca grozy ma na to pomysł!
Tymczasem Saldaña i Cameron już szykują dla widzów kolejny film. Mowa oczywiście o kolejnej części „Avatara”, czyli „Avatarze: Ogień i popiół”, która trafi do kin 19 grudnia i będzie kontynuować losy Jake’a (Sam Worthington) i Neytiri. Jak zdradziła Saldaña, fabuła skupi się na ich rodzinie, która napotka nową grupę Na’vi. Aktorka zapowiedziała, że widzowie mogą spodziewać się dramatycznych zwrotów akcji. „Końcówka Istoty wody była niewyobrażalnie bolesna dla rodziny Sullych. Teraz muszą podjąć trudne decyzje, czy pozostać razem, czy się rozdzielić” – stwierdziła.
źródło: Variety / zdj. Disney