Dotarła do nas wyjątkowo smutna wiadomość. Nie żyje James Earl Jones, ceniony aktor filmowy, telewizyjny i teatralny, którego potężny głos na zawsze wpisał się w historię kina jako głos Dartha Vadera w produkcjach ze świata „Gwiezdnych wojen”. Zmarł w poniedziałek rano w swoim domu w hrabstwie Dutchess w stanie Nowy Jork. Miał 93 lata.
Jones był jednym z najbardziej rozpoznawalnych czarnoskórych aktorów w amerykańskim przemyśle rozrywkowym. Swoją karierę aktorską rozpoczął jeszcze w 1955 roku za sprawą występów na deskach Ramsdell Theatre w Manistee, gdzie zadebiutował w roli Otella. Już dwa lata później trafił na Broadway, gdzie stworzył niezapomniane kreacje w adaptacjach dzieł Szekspira, takich jak „Król Lear”, „Sen nocy letniej” (jako Oberon), „Miarka za miarkę” (jako Abhorson) oraz „Hamlet” (jako Klaudiusz).
Na ekranie pierwszy raz wystąpił w 1964 roku i zaczął od pojawienia się w filmie samego Stanleya Kubricka zatytułowanym „Doktor Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę”. Jego kariera nabrała największego rozpędu w latach 80. XX wieku, kiedy stworzył swoje najbardziej znane role w filmach takich jak „Conan Barbarzyńca” (1982) oraz „Książę w Nowym Jorku” (1988).
Jednak miliony widzów na całym świecie zapamiętają go nie z występu na ekranie a za sprawą jego potężnego głosu, którego użyczył postaci Dartha Vadera. To właśnie fakt, że jego głosem przemówił legendarny bohater z sagi „Gwiezdnych wojen”, przyniósł mu największe uznanie. Jones podkładał głos pod ikonicznego złoczyńcę w kolejnych częściach serii, stając się najbardziej rozpoznawalnym głosem w historii kina.
W 1971 roku James Earl Jones otrzymał swoją jedyną nominację do Oscara za główną rolę w filmie „Wielka nadzieja białych” (1970), wyreżyserowanym przez Martina Ritta. Był drugim w historii, po Sidneyu Poitier, czarnoskórym aktorem nominowanym do najważniejszej aktorskiej nagrody. Dwukrotnie zostawał laureatem Nagrody Tony za role teatralne: w 1969 i 1987 roku, a także był czterokrotnie nominowany do Złotego Globu. W sierpniu 2011 roku Amerykańska Akademia Filmowa przyznała mu honorowego Oscara za całokształt, doceniając tym samym jego ogromny wkład w rozwój filmowej branży.
zdj. Lucasfilm