
Znany amerykański komik Paul Rust wrócił niedawno wspomnieniami do nieprzyjemnego incydentu z Jamesem Franco w roli głównej, jaki miał miejsce kilka dni po gali rozdaia Oscarów w 2011 roku. Franco, który wraz z Anne Hathaway pełnił wówczas rolę prowadzącego nie został dobrze przyjęty przez publiczność, dlatego wyładował swoje emocje podczas kręcenia materiału promocyjnego do jego najnowszego filmu.
James Franco w ogniu krytyki. Paul Rust opowiada o incydencie sprzed ponad dekady
James Franco, najbardziej znany z ról w filmach takich jak „Spider-Man”, „Disaster Artist” czy „127 godzin”, w 2011 roku wraz z Anne Hathaway poprowadził 83. galę rozdania Oscarów. Dwójka cenionych amerykańskich aktorów, mimo wszelkich zasobów nie poradziła sobie jednak z powierzonym im zadaniem, a ich duet jako prowadzących do dziś wspominany jest jako jeden z najgorszych w historii Amerykańskiej Akademii Filmowej. Jamesa Franco, który był w ostatnich latach wielokrotnie oskarżany m.in. o molestowanie seksualne, czy nieodpowiednie, agresywne zachowanie wobec swoich studentów, tym razem podsumował amerykański komik, Paul Rust, który był świadkiem nieprzyjemnego incydentu, jaki zdarzył się tuż po zakończeniu prowadzonej przez aktora oscarowej gali.
Rust wraz z inym aktorem, Mattem Gourleyem od kilku lat tworzy podcast o tematyce filmowej „With Gourley & Rust”. W jednym z jego odcinków, artysta opowiedział o agresywnym zachowaniu Jamesa Franco podczas kręcenia skeczu, ktory miał za zadanie wypromować jego nowy film „Wasza Wysokość”. Franco miał wówczas stracić nad sobą kontrolę, kopnąć krzesło i opuścić plan jeszcze przed zakończeniem kręcenia reklamy.
„Raz byłem świadkiem, jak James Franco stracił nad sobą kontrolę (...) To było dosłownie dwa dni po tym, jak Franco prowadził Oscary. Był zdenerwowany, ponieważ recenzje nie były zbyt dobre. Miał zły nastrój”. Wedle słów Rusta, Franco miał mamrotać swoje kwestie, nie być zaangażowany w pracę, przez co materiał z jego udziałem był kompletnie bezużyteczny. „Doszło w końcu do momentu, w którym James Franco wstaje, kopie krzesło i wybiega z pomieszczenia” - wspominał komik.
Sprawdź też: Bill Skarsgård dementuje plotki o castingu do „Supermana”. „Nikt do mnie nie dzwonił”
Paul Rust to kolejny artysta, który wypowiedział się o niestosownym zachowaniu amerykańskiego aktora. Przed kilkoma latami, Franco został oskarżony o przewinienia wobec setek studentów uczęszczających do założonej przez niego szkoły aktorskiej Studio 4. Franco został pozwany m.in. o molestowaie seksualne swoich podopiecznych. Jedną z kobiet, która publicznie wypowiedziała się o jego domniemanych przewinieniach była amerykańska aktorka, Sarah Tither-Kaplan.
James Franco już od kilku lat nie pojawia się w znanych hollywoodzkich produkcjach. Ostatnim głośnym filmem, za który aktor został wyróżniony m.in. Złotym Globem jest „The Disaster Artist”, biografia Tommy'ego Wiseau, twórcy słynnego, określanego jako jeden z najgorszych filmów na świecie „The Room”.
Źródło: Variety