Jason Statham rządzi w kinach! „Pszczelarz” pokonał „Wredne dziewczyny”

Jason Statham udowadnia, że cały czas potrafi przyciągać widzów do kin. Jego najnowszy akcyjniak „Pszczelarz” pokonał po dwóch tygodniach „Wredne dziewczyny”, a podium podobnie jak tydzień temu uzupełnia „Wonka” z Timothéem Chalametem, który staje się jeszcze większym hitem.

„Wredne dziewczyny” tracą prowadzenie. Czas na „Pszczelarza”!

W ostatni weekend w amerykańskich kinach doszło do zmiany lidera. Po dwóch tygodniach prowadzenie musiały oddać „Wredne dziewczyny”, które zostały wyprzedzone przez „Pszczelarza”. Widowisko akcji z Jasone Stathamem zgromadziło w trakcie trzeciego weekendu 7,4 mln dolarów, co daje spadek wpływów względem zeszłego tygodnia na poziomie zaledwie 13,8%. Od amerykańskiej widowni produkcja wyreżyserowana przez Davida Ayera zgromadziła tym samym już 42,3 mln dolarów. Ostatecznie powinna więc spokojnie zbliżyć się lub nawet przekroczyć 60 mln dolarów.

Po zajęciu pierwszego miejsca podczas dwóch premierowych weekendów „Wredne dziewczyny” musiały uznać wyższość konkurenta. Nieznacznie, ale przegrały walkę o prowadzenie i w trakcie weekendu zgromadziły z kinowych kas 7,3 mln dolarów. Jest to spadek o 37,4% w porównaniu z ostatnim weekendem. Dla porównania przypomnijmy, że dwadzieścia lat temu pierwsza odsłona serii, której gwiazdami były Rachel McAdams i Lindsay Lohan mogła liczyć na zdecydowanie mniejszy spadek i większe wpływy. Pierwsze „Wredne dziewczyny” w trzeci weekend zebrały 10,2 mln dolarów przy spadku wynoszącym tylko 25,5%. Na swoim krajowym koncie film studia Paramount Pictures ma w tej chwili 60,8 mln dolarów – to więcej niż pierwsza część zebrała w tym samym czasie (55,4 mln dolarów).

Rewelacyjnie w kinach cały czas radzi sobie natomiast „Wonka”. Największa kinowa nowość ostatnich miesięcy nieustannie śrubuje swój wynik i w trakcie siódmego już weekendu produkcja z Timothéem Chalametem w roli głównej zebrała od widowni 5,9 mln dolarów, co oznacza spadek wynoszący zaledwie 12% względem poprzedniego weekendu! Na amerykańskim koncie film zgromadził już 195,3 mln dolarów, co oznacza, że w przyszłym tygodniu przekroczy granicę 200 mln dolarów. Film przebił właśnie wynik animowanego hitu „Spider-Man Poprzez multiwersum” (190,2 mln dolarów).

W pierwszej czwórce znalazła się jeszcze animacja studia Universal Pictures pod tytułem „Wyfrunięci”. W szósty weekend po zarobieniu 5,1 mln dolarów film stał się najlepiej zarabiającą produkcją animowaną tej wytwórni w erze postkowidowej. Do tej pory najlepiej radziła sobie produkcja „Pan Wilk i Spółka” (97,4 mln dolarów). Tymczasem „Wyfrunięci” mogą pochwalić się kwotą na poziomie 101,2 mln dolarów. Ostatecznie wynik ten może wynieść nawet 120 mln dolarów.

Piątkę weekendu zamyka komedia romantyczna dla dorosłych „Tylko nie ty”, której gwiazdami są Glen Powell i Sydney Sweeney. W szósty weekend za bilety widzowie zapłacili 4,8 mln dolarów, co oznacza spadek o zaledwie 11,1% względem poprzedniego tygodnia. W USA film zebrał już 71,2 mln dolarów i pokonał produkcję „Biletu do raju” (68,3 mln dolarów) z Julią Roberts i George'em Clooneyem został drugim największym hitem wśród romantycznych premier w erze postkowidowej.

Box Office – zestawienie wyników z amerykańskich kin (26-28 stycznia)

zdj. MGM