
Choć finał „Johna Wicka 4” wyglądał jak definitywne zakończenie historii legendarnego zabójcy, piąta odsłona serii z Keanu Reevesem jednak powstaje. Nadchodzący piąty film ma jednak kontynuować losy bohatera w zaskakujący sposób.
Dwa nadchodzące spin-offy mają stać się punktem wyjścia dla „Johna Wicka 5”
Keanu Reeves jest jedynym potwierdzonym aktorem w „Johnie Wicku 5”, jego postać, mimo domniemanego zgonu w finale czwartej części, ma rzeczywiście powrócić. W rozmowie z magazynem Empire, reżyser serii Chad Stahelski zdradził, że „John Wick 5” będzie „naprawdę inny”, ponieważ wątek związany z organizacją „High Table” został już zamknięty.
„Saga Johna Wicka została dość dobrze domknięta,” – powiedział Stahelski. „Więc jedynym sposobem na stworzenie [piątego filmu] jest nowa historia z udziałem Johna Wicka. To nie będzie kontynuacja wątku z High Table. John uporał się ze swoim żalem. To będzie coś naprawdę innego, i każdy, kto zobaczy zwiastun, powie: Cholera… muszę to zobaczyć”.
Chociaż fabuła filmu pozostaje tajemnicą, Stahelski zdradził, że istotną rolę w przygotowaniu gruntu pod „John Wick 5” odegrają dwa nadchodzące projekty: serial „Under the High Table” oraz animowany prequel ukazujący odejście Wicka z zawodu zabójcy. – „Te dwa projekty są dla nas priorytetem. Chcemy przetestować pewne pomysły i wątki, by wykorzystać je jako punkt wyjścia do piątki” – dodał.
Sprawdź też: Nadchodzi adaptacja „Elden Ring” od A24 — za kamerą stanie duże reżyserskie nazwisko!
Zanim jednak John powróci na ekrany, fani uniwersum będą mogli zobaczyć film „Ballerina” z Aną de Armas. Produkcja trafi do kin 6 czerwca i rozgrywa się po wydarzeniach z „Johna Wicka 3”. Opowie historię zabójczyni wychowanej przez Ruska Romę, która szuka zemsty po śmierci ojca.
źródło: Variety/zdj. Lionsgate