Josh Brolin grozi, że rzuci aktorstwo, jeśli TEN reżyser nie dostanie nominacji do Oscara

Josh Brolin, który wcześniej wyraził niezadowolenie z powodu pominięcia Denisa Villeneuve'a w kategorii „Najlepszego reżysera” podczas nominacji do Oscara w 2022 roku za pierwszą „Diunę”, ponownie zabiera głos. Tym razem stanowczo podkreśla, że reżyser zasługuje na nominację za „Diunę: Część Drugą”, która jego zdaniem, przewyższa poprzednią część. 

Josh Brolin nie ma wątpliwości: Reżyser „Diuny: Część Druga” zasługuje na nominację do Oscara

Aktor, który ponownie wciela się w postać Gurneya Hallecka, jednego z mentorów Paula Atrydy (granego przez Timothée Chalameta), nie pozostawia wątpliwości co do tego, jak jego zdaniem wielkim dziełem jest nowa część tego epickiego cyklu: „Jeśli w tym roku nie zostanie nominowany, rzucam aktorstwo” – mówi Brolin, wyrażając swoje uznanie wobec Villeneuve'a. „To lepszy film niż pierwszy. Kiedy go obejrzałem, poczułem, jakby mój mózg został roztrzaskany. To arcydzieło, a Denis jest jednym ze współczesnych mistrzów kina. Jeśli Oscary mają jakiekolwiek znaczenie, muszą go docenić” – dodał.

Brolin nie jest jedynym, który nie kryje swojego entuzjazmu wobec „Diuny: Część Drugą”. Według wielu ekspertów niemal pewne jest, że film otrzyma nominację w kategorii „Najlepszy Film” i „Najlepszy reżyser”. „Diuna: Część Druga” to jeden z tych przypadków, gdy sequel przewyższa oryginał. Kontynuacja zyskała świetne recenzje, uzyskując 92% wśród krytyków i 95% wśród publiczności na Rotten Tomatoes. Film zarobił także 714 milionów dolarów na całym świecie, co stanowi sporą poprawę w porównaniu do 407 milionów zarobionych przez pierwszą część i jej wyników we wspomnianym wyżej serwisie, które wynosiły odpowiednio 83% i 90%.

Sprawdź też: Timothée Chalamet zgarnie Oscara za rolę Boba Dylana? Pierwsze opinie o „Kompletnie nieznany”

diuna-josh-brolin

Sukces i jakość filmu sprawiają, że Denis Villeneuve ma duże szanse na nominację do Oscara, jednak jego wygrana jest raczej wątpliwa. Akademia bardzo często nagradza epickie, wysokobudżetowe trylogie dopiero przy okazji trzecich filmów, jak to miało miejsce w przypadku „Władcy Pierścieni: Powrotu Króla”. „Diuna” należy również do gatunku sci-fi, który rzadko odnosi sukcesy na Oscarach. Villeneuve do tej pory był dwukrotnie nominowany za pierwszą „Diunę”, jednak nie za reżyserię, a za „Najlepszy film” oraz  „Najlepszy scenariusz adaptowany”. Wcześniej, bo w 2016 roku znalazł się jednak w gronie najlepszych reżyserów wybranych przez Akademię za film „Nowy początek”.

Niedawno miała premierę pierwsza serialowa wersja „Diuny”, osadzona w uniwersum Villeneuve'a, dziejąca się jednak 10 000 lat przed wydarzeniami z jego filmu. Pierwszy odcinek możecie już obejrzeć na platformie Max a naszą recenzję „Diuny: Proroctwo” znajdziecie TUTAJ.

źródło: ScreenRant/zdj. Warner Bros