Josh Brolin nie chce grać Zielonej Latarni. Jego rola trafi do jeszcze większej gwiazdy?

Josh Brolin nie chce wkraczać do kolejnego superbohaterskiego uniwersum. Aktor znany między innymi z roli Thanosa i Cable'a odrzucił rolę w szykowanym przez platformę Max serialu o Zielonych Latarniach. Po rezygnacji Brolina stojący na czele projektu James Gunn chce teraz przyciągnąć do obsady jeszcze głośniejsze nazwiska.

 Josh Brolin nie chce grać Zielonej Latarni. Kto w jego miejsce?

Kilka dni temu informowaliśmy na Filmożercach, że Josh Brolin otrzymał propozycję zagrania jednej z głównych ról w nadchodzącym serialu o Zielonych latarniach. Gwiazdor Marvela miał wcielić się w samego Hala Jordana, ale wiemy już, że tak się nie stanie. Z Hollywood dotarła do nas informacja, że aktor oficjalnie odrzucił główną rolę w nadchodzącym serialu HBO. Decyzja ta pozostawia znaczną lukę w obsadzie, co skłania studio do poszukiwań innego kandydata do zagrania głównego bohatera.

Brolin, znany z ról w filmach takich jak To nie jest kraj dla starych ludzi, Sicario i Avengers: Koniec gry, był podobno pierwszym wyborem twórców jeśli chodzi o obsadzenie Hala Jordana, ale produkcja miała też zapasową listę kandydatów, po których będą chcieli teraz sięgnąć. Powody decyzji o rezygnacji z roli pozostają niejasne, ale otworzyło to drzwi innym wielkim nazwiskom, które mają teraz szansę na dołączenie do uniwersum DC Comics.

Sprawdź też: Warner od razu szykuje dwa filmy ze świata „Władcy pierścieni”! Oryginalna obsada powraca!

Josh Brolin Zielone latarnie

Mówi się, że obecnie to Ewan McGregor i Matthew McConaughey są głównymi kandydatami do zagrania Hala Jordana. McGregor, który niedawno powrócił jako Obi-Wana w serialu Disney+, ma wielu fanów i będzie na pewno interesującym wyborem do roli, ale to obsadzenie McConaugheya, który zdobył Oscara i zagrał w pierwszym sezonie Detektywa, sprawiłoby, że nowy projekt HBO nabrałby odpowiedniego rozgłosu.

Tym bardziej że serial ma być mrocznym i intensywnym spojrzeniem na mitologię Zielonych Latarni, odbiegającym od poprzednich adaptacji — bardziej przyziemny, inspirowanym filmami noir. Sama opowieść ma być brutalną, detektywistyczną narracją przypominającą „Detektywa”. Zobaczymy, jak Hal Jordan i John Stewart, którzy są kosmicznymi policjantami, odkrywają przerażającą tajemnicę na Ziemi, która wiąże się z innymi istotnymi wydarzeniami w uniwersum DCU.

Do opracowania serialu zatrudnieni zostali Chris Mundy, Tom King i Damon Lindelof, twórca „Zagubionych”.  Prace na planie mają ruszyć w pierwszym kwartale 2025 roku w Wielkiej Brytanii, co pozwala nam zakładać, że premiera serialu odbędzie się w 2026 roku.

źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Warner Bros.