Kevin Spacey uniewinniony w procesie o molestowanie seksualne Anthony'ego Rappa

Kevin Spacey został oczyszczony z zarzutów o molestowanie seksualne Anthony'ego Rappa. Ława przysięgłych nowojorskiego sądu uniewinniła aktora w cywilnym procesie i uznała, że Spacey nie dopuścił się zarzuconego mu czynu, do którego miało dojść w latach 80. ubiegłego wieku. Rapp domagał się 40 milionów dolarów odszkodowania.

Ławnicy podjęli decyzję o uniewinnieniu aktora na wyjątkowo krótkiej naradzie. Przysięgli zdecydowali, że Rapp nie zdołał udowodnić przed sądem swoich zarzutów w nieco ponad godzinę. Sam Spacey nie skomentował ogłoszonego wyroku, ale głos zabrała jego prawniczka Jennifer Keller. Prawniczka podziękowała ławie przysięgłych i zapowiedziała, że w kolejnych miesiącach jej zespół udowodni, że Kevin Spacey jest niewinny także w innych sprawach, w których zarzuca mu się molestowanie. Aktualnie trwa cały czas między innymi proces sądowy w Anglii.

Jesteśmy bardzo wdzięczni ławie przysięgłych za przyjrzenie się tym fałszywym zarzutom. Następnie udowodnimy, że pan Spacey jest niewinny również w innych sprawach, w których zarzuca mu się molestowanie seksualne. Udowodnimy, że wszystkie oskarżenia są nieprawdziwe. 

Z kolei Rapp zamieścił w swoich mediach społecznościowych oświadczenie, w którym nie odniósł się bezpośrednio do ogłoszonego wyroku, ale podziękował ławie przysięgłych za wysłuchanie jego zeznań i podkreślił, że jego celem od początku było przede wszystkim zwrócenie uwagi na większy ruch sprzeciwu wobec wszelkim formom przemocy seksualnej. Rapp dodał, że nadal będzie walczył o to, abyśmy mogli żyć i pracować w świecie wolnym od wszelkiego rodzaju przemocy seksualnej i wyraził nadzieję, że ofiary nadal będą skłonne do ujawniania swoich historii i walki o odpowiedzialność dla oprawców.

Sprawdź też: „The Crown” w ogniu krytyki. Judi Dench zarzuca serialowi „sensacjonalizm”. Co z kwestią wypadku księżnej Diany?

Rapp zeznał podczas procesu, że był molestowany przez Spaceya w 1986 roku. Według Rappa do sytuacji miało dojść podczas jednego z przyjęć, które odbywały się w mieszkaniu aktora. Z zeznań wynika, że Spacey zaprosił Rappa na imprezę, a następnie po tym, jak reszta gości opuściła mieszkanie, podszedł do Rappa w sypialni, podniósł go i położył się na nim na łóżku. Rapp twierdzi, że udało mu się wówczas wyrwać z objęć Spaceya i wyszedł z pokoju. Mający wówczas 26 lat Spacey był według Rappa nietrzeźwy podczas zajścia. W trakcie swoich zeznań przed sądem Spacey stwierdził, że nigdy nie doszło do tego zdarzenia. Aktor powoływał się między innymi na to, że mieszkał w tym okresie w kawalerce i nie posiadał sypialni. Adwokaci byłego gwiazdora sugerowali ławie przysięgłych, że Rapp mógł zmyślić tę historię na podstawie doświadczeń, które zebrał podczas występu w teatralnej sztuce „Precious Sons”.

W przedstawieniu Rapp wcielał się w syna głównego bohatera granego przez Eda Harrisa. W jednej ze scen myląc syna ze swoją żoną, ojciec podnosi postać Rappa i kładzie się na nim na łóżku. Motywu upublicznienia swojej zmyślonej historii, prawnicy Spaceya upatrywali w zazdrości, jaką Rapp miał żywić do gwiazdora „House of Cards”. Prawniczka Jennifer Keller twierdziła przed sądem, że Rapp był sfrustrowany faktem, że jego obiecująca kariera nie potoczyła się tak jak kariera Spaceya. Właśnie to miało pchnąć go do wywołania skandalu, który sprawi, że zyska światowy rozgłos i będzie znany opinii publicznej, jako ten, który zniszczył karierę jednego z największych gwiazdorów Hollywood. 

Sprawdź też: Kevin Spacey znalazł kolejny filmowy projekt. Aktor z dużą rolą w historycznym dramacie.

W 2017 roku, kiedy Rapp upublicznił pierwszy raz swoje zarzuty, Spacey wydał oświadczenie, w którym twierdził, że nie pamięta tego zdarzenia, ale jeśli faktycznie do tego doszło, to jest mu winien przeprosiny. Podczas procesu Spacey zeznał, że był wówczas poddawany wyjątkowo silnej presji ze strony swoich prawników oraz całego środowiska, które pod wpływem ruchu #MeToo było wyjątkowo wyczulone na tego typu oskarżenia. Dostałem nauczkę, aby nigdy nie przepraszać za coś, czego nie zrobiłeś – stwierdził w swoich zeznaniach.

zdj. Netflix