Kevin Spacey ze łzami w oczach mówi o finansowych problemach: Jestem spłukany i mam milionowe długi

Kevin Spacey gościł niedawno w popularnym programie Piersa Morgana i przez godzinę opowiadał nie tylko o postawionych mu zarzutach o molestowanie, ale także o tym, jak oskarżenia zrujnowały jego karierę i życie prywatne. Według dwukrotnego laureata Oscara, po zbanowaniu przez Hollywood, jego finansowa sytuacja jest wręcz tragiczna.

Kevin Spacey rozpacza w nowym wywiadzie. Aktor mówi, że jest spłukany i ma długi

Od siedmiu lat Kevin Spacey nie ma szans na znalezienie zatrudnienia w Hollywood. Aktor od 2017 roku stał się intruzem w rozrywkowej branży po tym, jak pod jego adresem skierowane zostały zarzuty o molestowanie seksualne. Od tego czasu dwukrotny laureat Oscara zamiast na ekranie pojawia się na sądowych salach, gdzie jak na razie udaje mu się odpierać wszystkie zarzuty o napaść na tle seksualnym. Ostatni raz aktora oczyszczono z zarzutów latem zeszłego roku, kiedy to Spacey został uniewinniony od dziewięciu zarzutów postawionych mu w brytyjskim procesie. Nie zmienia to jednak nawet odrobinę jego sytuacji w hollywoodzkiej branży. Aktor w jednym z ostatnich wywiadów narzekał, że świat filmu, nie jest skłonny do wybaczania i dawania drugich szans osobom oczyszczonym z zarzutów.

Wczoraj Kevin Spacey pojawił się w programie Piersa Morgana i przez ponad 60 minut mówił o swoim dzieciństwie – aktor twierdził, że matka nie obroniła go przed ojcem-neonazistą, co miało wpływ na jego dorastanie – mówił też o oskarżeniach o molestowanie oraz tym, jak fatalnie wygląda jego sytuacja finansowa.

Gdy Spacey został zapytany o to, gdzie mieszka, aktor nie mógł powstrzymać się od łez i stwierdził, że jego dom w Baltimore, w który mieszkał od 2016 roku został wystawiony właśnie na sprzedaż, na poczet jego długów. „Nie jestem do końca pewien, gdzie teraz będę mieszkać” – powiedział Spacey. Chwilę później, gdy Morgan zapytał się byłego gwiazdora, o to ile ma obecnie pieniędzy, Specey po krótkiej pauzie, przyznał: Zero i dodał, że większość swojego majątku przeznaczył na pokrycie kosztów prawnych, ale i tak nadal ma jeszcze sporo długów związanych z opłatami dla prawników i kwoty te liczone są w milionach dolarów.

Sprawdź też: Czy to młody Russell Crowe? Nie, to zakrwawiony Paul Mescal na planie „Gladiatora 2”!

W tym kontekście warto przypomnieć o wyroku sądowym z sierpnia 2022 roku, który zobowiązuje aktora do zapłaty 31 milionów dolarów tytułem odszkodowania za jego postępowanie na planie „House of Cards”, które bezpośrednio przyczyniło się do skreślenia go z obsady finałowego sezonu. Sąd uznał, że Spacey swoim postępowaniem przyczynił się do przyspieszenia zakończenia serialu i uznano jego zachowanie za naruszenie zapisów zawartych w umowach.

Spacey na razie najprawdopodobniej nie otrzyma szansy na powrót do Hollywood. Aktor w przyszłym roku stanie przed brytyjskim sądem, aby bronić się przed kolejnymi oskarżeniami, które postawione zostały mu przez mężczyznę utrzymującego, że aktor wykorzystał go na tle seksualnym. Mężczyzna, któremu sąd zapewnił anonimowość, twierdzi, że „doznał psychicznego urazu i strat finansowych” w wyniku rzekomej napaści na tle seksualnym.