Kieran Culkin nie miał pojęcia, o czym jest „Kevin sam w domu”! Dowiedział się dopiero w kinie

Kieran Culkin, aktor znany z udziału w serialu „Sukcesja” czy najnowszym filmie Jessego Eisenberga „Prawdziwy ból” nie miał pojęcia, o czym jest „Kevin sam w domu”, w którym on i jego brat Macauley odegrali rodzeństwo! Filmowy Fuller dowiedział się o charakterze produkcji i roli swojego brata dopiero siedząc w kinowym fotelu.

Kieran Culkin nie był świadomy, o czym jest „Kevin sam w domu”! Aktor opowiada

Na wiele lat przed tym, jak zasłynął rolą Romana Roya w uznanym serialu HBO „Sukcesja”, Kieran Culkin wraz ze swoim bratem Macauleyem wystąpił w jednym z najbardziej uwielbianych filmów świątecznych wszech czasów - „Kevinie samym w domu”. Jego bohater, Fuller miał w produkcji jednak minimalny udział - światła reflektorów spoczywały wtedy na jego starszym bracie, który wcielił się w niesfornego Kevina. Fabuła filmu, będącego zresztą pierwszym doświadczeniem na planie zdjęciowym młodego Culkina, od początku była dla niego pewną tajemnicą, co przyznał w niedawnym wywiadzie dla Los Angeles Times. 42-letni aktor do samego końca pozostawał nieświadomy, iż to jego brat Macauley Culkin stanowi centrum całej historii! Wszystko dotarło do niego dopiero w kinie, podczas premiery „Kevina samego w domu”, na której wprost nie mógł przestać się śmiać.

„Nie miałem pojęcia, o czym jest film, chociaż w nim wystąpiłem. Poszedłem na premierę i umierałem ze śmiechu. To była najśmieszniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem. Ale wcześniej nie miałem pojęcia, o czym to jest (...) Wypij tę Colę, załóż okulary, wypowiedz tę kwestię, którą zapamiętałeś, słodko wyglądaj, a potem idź do domu. Devin Ratray, który wcielił się w Buzza okłamał mnie i powiedział, że cały film jest o nim. A ja mu uwierzyłem. Ale gdy zobaczyłem film, pękałem ze śmiechu i myślałem: Mac był na planie cały czas. To ma sens, że film jest o nim”.

Sprawdź też: Powstanie biografia Taylor Swift?! Amy Adams chce w niej zagrać

Choć Kieran Culkin rozpoczął karierę filmową w wieku zaledwie 8 lat, na najciekawszą propozycję musiał czekać jeszcze kilka dekad. Do jego najpopularniejszych ról należy postać ekscentrycznego Romana Roya w absolutnie kultowej „Sukcesji” dla HBO, za którą aktor został wyróżniony najważniejszymi serialowymi nagrodami, m.in. Złotym Globem i Emmy. W ostatnim czasie Culkin pojawił się również w „Prawdziwym bólu” Jessego Eisenberga, gdzie wcielił się w Benjiego, który wraz ze swoim kuzynem Davidem podróżuje po Polsce, aby bliżej poznać kraj swoich krewnych.

Źródło: ScreenRant