Kit Harington: świat nie potrzebuje postaci takich jak Jon Snow

Kit Harington, aktor wcielający się w jednego z głównych bohaterów ośmiu sezonów kultowego serialu „Gra o Tron”, udzielił ostatnio wywiadu, w którym ujawnił, że utracił zainteresowanie graniem bohaterów w rodzaju „milczących herosów”. Gwiazdor dodał, że świat nie potrzebuje teraz postaci w rodzaju Jona Snowa.  

W rozmowie z dziennikarzami The Telegraph Harington stwierdził, że obierając kierunek dla swojej kariery po „Grze o Tron”, trzyma się z dala od ról przypominających jednego z protagonistów „Pieśni Lodu i Ognia”:

Myślę, że mężczyźni mają emocjonalny problem, blokadę, a ta blokada wywodzi się z II wojny światowej. Była przekazywana z dziadka na ojca i z ojca na syna. Nie mówimy o tym jak się czujemy, bo to pokazuje naszą słabość, bo to niemęskie. Mając za sobą portret mężczyzny, który był milczący, był heroiczny, czuję, że nie chciałbym już kogoś takiego grać. Nie takiej męskości świat teraz potrzebuje.

Po tym jak uporał się z „Grą o Tron” (seria dobiegła kontrowersyjnego końca w ubiegłym roku, choć na horyzoncie rysują się nieuchronne spin-offy), Harington pojawił się w mocno odrębnych rolach. Na ekranie aktor pojawia się między innymi w antologicznej serii „Criminal”, wyprodukowanej dla brytyjskiej telewizji. Warto przypomnieć, że Harington dołączył również do MCU, występując wyczekiwanym widowisku „Eternals”, które trafi do kin w lutym 2021 roku. 

Źródło: Comicbook / zdj. HBO