Ostatnie dni przyniosły nowe informacje na temat przyszłości Raya Fishera w roli Cyborga. Raporty pochodzące ze studia Warner Bros. ujawniły, że aktor został usunięty z filmu o Flashu i sugerowały, że na dobre pożegna się z rolą. Swoje zdanie w tej kwestii ma jednak sam zainteresowany.
W czwartkowej serii tweetów Fisher zakwestionował raport sugerujący, że nie pojawi się jako Cyborg w filmie o Flashu i podkreślił, że publicznie nie zrezygnował z grania popularnego bohatera DC Comics – przypomnijmy, że aktor sam niedawno deklarował, że nie weźmie udziału w żadnym filmowym projekcie powstającym przy udziale Waltera Hamady, aktualnego szefa DC Films, z którym studio Warner Bros. przedłużyło ostatnio kontrakt do 2023 roku.
Tymczasem Fisher uważa, że zarówno on, jak i jego zespół współpracowników cały czas prowadzą rozmowy z firmą WarnerMedia zarówno w odniesieniu do jego przyszłości w roli Cyborga, jak i samego śledztwa. Aktor utrzymuje, że nie odszedł i zarzucił wytwórni Warner Bros., że jeśli faktycznie jego bohater został usunięty z filmu o Flashu i nie dojdzie do znalezienia nowego odtwórcy, to jest to wyłącznie zagrywka PR-owa mająca powstrzymać atak fanów. Fisher ponownie uderzył w swoich wypowiedziach w Waltera Hamadę, twierdząc, że szef DC Films próbował zatuszować prowadzone śledztwo i dodał na koniec, że dochodzenie związane z przewinieniami na planie „Ligi Sprawiedliwości” doprowadziło już do rozstania Jossa Whedona z firmą WarnerMedia i to samo czeka Geoffa Johnsa.
Na deklaracje aktora szybko zareagowały amerykańskie portale takie jak Variety i The Wrap, które Fisher oskarżał już wcześniej o stronniczość i działanie na korzyść studia Warner Bros. Niemniej jednak obydwa serwisy zgodnie potwierdziły, że Geoff Johns pozostaje związany z Warnerem i zajmuje się obecnie pracą nad serialowymi projektami studia. Johns pracuje między innymi jako twórca i showrunner serialu „Stargirl” i ma swój udział przy powstawaniu produkcji takich jak: „Batwoman”, „Doom Patrol”, „Titans” oraz „Superman & Lois”. Ostatnio był także związany z filmem „Wonder Woman 1984”.
W odpowiedzi na słowa Fishera firma WarnerMedia wydała także nowy komunikat, w którym podkreślono, że śledztwo prowadzone przez zewnętrzną firmę, w którego trakcie przesłuchano ponad 80 osób, zostało zakończone, podjęto już działania naprawcze i czas ruszyć do przodu.
I strongly suggest that @TheWrap amend this article immediately.
While I appreciate the reporter’s undying desire to do @wbpictures and Walter Hamada’s bidding—it is factually inaccurate.
I did not publicly step down from anything.
1/5https://t.co/905q9eX2QX— Ray Fisher (@ray8fisher) January 7, 2021
źródło: variety.com / zdj. Warner Bros.