Kolejne podejście do „Mrocznej Wieży” Kinga? Mike Flanagan zgłasza kandydaturę

Jedna z najpopularniejszych sag Stephena Kinga, czyli „Mroczna Wieża” nie ma szczęścia do adaptacji. Po nieudanej kinowej wersji mówiło się o powstaniu serialowej adaptacji, ale została ona ostatecznie anulowana. Swoich sił w próbie przeniesienia cyklu na duży ekran chciałby jednak spróbować Mike Flanagan.

Jedyna kinowa adaptacja kultowej sagi Stephena Kinga, w której zagrali Idris Elba oraz Matthew McConaughey okazała się finansową klapą, zebrała kiepskie recenzje oraz nie przypadła do gustu większości widzów. W zeszłym roku wydawało się jednak, że „Mroczna Wieża” dostanie kolejną szansę za sprawą serialowej wersji, której przygotowanie zlecił Amazon. Włodarze studia zdecydowali jednak o anulowaniu serialu po zapoznaniu się z pilotażowym odcinkiem, który jak określili, odstawał poziomem od pozostałych seriali znajdujących się w produkcji, szczególnie od „Władcy Pierścieni”.  

Chęć stworzenia adaptacji sagi Kinga wyraził jednak kolejny twórca, Mike Flanagan, który niedawno wprowadził do kin film „Doktorz Sen” oraz pracuje obecnie nad „Przebudzeniem”, kolejną filmową wersją powieści pisarza.

„Mroczna Wieża” zawsze będzie historią, którą chciałbym móc opowiedzieć. To byłby Święty Graal. Mam na myśli wyzwanie adaptacyjne. Tak wielu bardzo utalentowanych ludzi spędziło tyle czasu, oddało serce, dusze, przelało krew, pot i łzy, próbując to zrobić.

Trudno przypuszczać, że doczekamy się nowej adaptacji „Mrocznej Wieży” w ciągu najbliższych lat, ale widzowie lubujący się w filmowych adaptacjach Flanagana mogą trzymać przynajmniej kciuki, aby producenci zdecydowali się na podjęcie kolejnej próby przeniesienia na filmowy język popularnej sagi Kinga.

źródło: comicbookmovie.com / zdj. Sony Pictures