O filmowym świecie „Cloverfield” zapoczątkowanym w 2008 roku przez Matta Reevesa („Batman” ) było przez parę lat cicho – aż do teraz! Kolejne widowisko wsławione katastroficznym „Projektem: Monster” nadal znajduje się w planach Paramount Pictures – potwierdził reżyser.
Nadchodzi nowe „Cloverfield”! Co wiemy o kolejnej części cyklu SF?
Babak Anvari („Rany”), któremu jeszcze w 2022 roku powierzono reżyserię nowej części cyklu „Cloverfield”, zdradził w wywiadzie podczas tegorocznego festiwalu SXSW w Austin (do obejrzenia poniżej), że film nadal znajduje się w planach i nie został skreślony przez wytwórnię. „Jest mi przykro, ale nie mogę niczego zdradzić – wszyscy w tym zespole są bardzo tajemniczy, ale podoba mi się twój entuzjazm! Cokolwiek by się stało, wiedz, że – miejmy nadzieję – otrzymasz coś niesamowitego” – mówił o przyszłym filmie. Anvari.
Choć wszelkie szczegóły na temat fabuły filmu trzymane są w tajemnicy, wiemy, że scenariusz pisze Joe Barton, autor „Rytuału” i producent serialu „Black Doves” na Netfliksie. Nie wiemy też, czy nowe „Cloverfield” będzie łączyło się, z którymś z poprzednich filmów, czy będzie stanowiło w pełni samodzielną część antologicznej serii.
Sprawdź też: Nowy „Avatar” będzie łamał serca? Żona Camerona płakała godzinami!
Jako producent w przyszły projekt zaangażował się J.J. Abrams, który w tym samym charakterze pracował też przy oryginalnym filmie z 2008 roku. Producentami wykonawczymi są Bryan Burk, Matt Reeves i Drew Goddard.
Przypomnijmy, że „Projekt: Monster” w reżyserii Reevesa spotkał się z ciepłym przyjęciem zarówno wśród krytyków, jak i widzów – co więcej, przy budżecie na poziomie 25 mln dolarów, zebrał z kin aż 172 mln dolarów i stał się wśród kinomanów kultowym hitem. Druga część „10 Cloverfield Lane” trafiła do kin dopiero osiem lat później, ale również została dobrze przyjęta i przy budżecie wynoszącym 25 mln dolarów zebrała 110 mln dolarów od widzów. Dobrą passę przerwał dopiero „Paradoks Cloverfield”, który trafił natychmiast na platformę Netflix. W serwisie Rotten Tomatoes produkcja zebrała marne 22% od krytyków i tylko 41% od widzów.
zdj. Paramount Pictures