Stacja The CW rezygnuje z kolejnego ze swoich oryginalnych seriali. Tym razem padło na produkcję o Flashu, która gości na małym ekranie od 2014 roku. Serial „The Flash” powróci w przyszłym roku jeszcze jeden, ostatni raz z dziewiątym sezonem.
Potwierdziły się spekulacje na temat przyszłości serialowych przód najszybszego herosa DC Comics. Stacja The CW już oficjalnie przyznała, że produkcja „The Flash” zbliża się do swojego finału. Serial powróci co prawda jeszcze z jednym sezonem, ale będzie to dla niego ostatnia odsłona. Dziewiąty sezon zadebiutuje na małym ekranie w 2023 roku i złoży się z 13 odcinków.
W roli głównej w dziewiątym sezonie powróci oczywiście Grant Gustin, który w styczniu tego roku podpisał ze stacją The CW roczny kontrakt zobowiązujący go do udziału w ostatniej serii, która miała złożyć się przynajmniej z 9 odcinków, ale nie być dłuższy niż 15 epizodów. W stałej obsadzie powrócą też Candice Patton i Danielle Panabaker oraz Jesse L. Martin.
Sprawdź też: Koniec serialu „Riverdale”. Nie będzie ósmego sezonu.
Serial „The Flash” zadebiutował na antenie stacji The CW w październiku 2014 roku jako pierwszy spin-off produkcji „Arrow” kładącej podwaliny pod Arrowverse. Ostatecznie to jednak serial o Flashu okazał się największym hitem małego ekranu i dzięki dziewiątemu sezonowi przejdzie do historii jako najdłuższa produkcja Arrowverse. Premiery „The Flash” możemy spodziewać się w okolicach marca 2023 roku, co oznacza, że jego ostatni odcinek zostanie wyemitowany dosłownie na chwilę przed kinowym debiutem filmu o Flashu, w którym głównego bohatera gra Ezra Miller. Jak na razie zakulisowe przecieki sugerują jednak, że produkcja nie będzie w żaden sposób powiązana z filmem studia Warner Bros.
źródło: deadline.com / zdj. The CW