Kontynuacja „Jestem legendą” będzie jak „The Last of Us”. Will Smith powróci

Niemal rok po ogłoszeniu planów na stworzenie kontynuacji popularnej produkcji „Jestem legendą” z 2007 roku, studio Warner Bros. rusza z pracami nad projektem. Potwierdzono, że w realizację sequela będzie zaangażowany Will Smith wcielający się w głównego bohatera pierwszej części, a nową gwiazdą serii zostanie Michael B. Jordan.

Zarówno Will Smith, jak i Michael B. Jordan zagrają w filmie i zajmą się jego wyprodukowanie. Przygotowaniem scenariusza zajmie się zdobywca Oscara, Akiva Goldsman, który odpowiadał za stworzenie historii do pierwszej części na podstawie powieść Richarda Mathesona z 1954 roku. Goldsman będzie także pełnił funkcję producenta w ramach nowej umowy, którą podpisał właśnie ze studiem Warner Bros.

Produkcja opowiadała historię wirusologa Roberta Neville’a, odpornego na stworzony przez ludzi śmiercionośny wirus, który pierwotnie miał pomóc wyleczyć raka. Żyjąc w opustoszałym Nowym Jorku z 2012 roku, bohater próbuje stworzyć lekarstwo dla zarażonych wirusem ludzi, którzy zmienili się w krwiożercze potwory. Kontynuacja będzie bardziej wierna oryginalnej fabule z książki i alternatywnemu zakończeniu filmu, które nie zostało ostatecznie zatwierdzone przez producentów. Znajdziemy je jednak w materiałach dodatkowych na płytach. Opcjonalne zakończenie będące też wierniejsze powieści zakłada, że bohater grany przez Willa Smitha przeżył finał i trafił razem z Anną i Ethanem do Vermont.

Sprawdź też: Co obejrzeć na SkyShowtime? Lista 25 najlepszych serialowych nowości i klasyków.

Akiva Goldsman zapowiedział, że akcja filmu zostanie osadzona kilka dekad po wydarzeniach z pierwszego filmu na wzór  historii z „The Last of Us”. Twórcy chcą pokazać nie tylko świat po apokalipsie, ale także to, jak po 20-30 latach od końca cywilizacji natura zaczyna odzyskiwać planetę. Jednym z pytań, które fascynuje twórców, jest to, co się stanie, kiedy człowiek przestaje być głównym lokatorem na Ziemi? Mamy to odczuć przede wszystkim na krajobrazie Nowego Jorku. Film chcąc być wierny książkowemu przesłaniu, skupi się na tym, że czas człowieka jako dominującego gatunku na planecie po prostu dobiegł końca.

Nie wiemy jeszcze, kto zajmie się wyreżyserowaniem produkcji. Za pierwszą część odpowiadał Francis Lawrence, który będzie współpracował z Goldsmanem przy innym z jego nowych projektów, a mianowicie przy kontynuacji filmu „Constantine” z Keanu Reevesem wracającym w głównej roli. Pierwsza odsłona zebrała z kin 585 mln dolarów na całym świecie. 

źródło: deadline.com / zdj. Warner Bros.