W związku z przejściem literackiego pierwowzoru Kubusia Puchatka do własności publicznej, filmowcy nie muszą już przejmować się prawami autorskimi w przypadku podejmowania adaptacji. W efekcie, do realizacji trafił niedawno film „Winnie the Pooh: Blood and Honey” wyobrażający słynnego misia, jako brutalnego zabójcę.
Projekt, który nie nie ma w żadnej mierze nic wspólnego z wersją postaci wykreowaną przez Disneya, przenosi motywy zaczerpnięte z opowieści A.A. Milne'a – stanowiących właśność publiczną od początku tego roku – w konwencję krwawego slashera. Za kamerą „Blood and Honey” pojawił się początkujący reżyser Rhys Frake-Waterfield, odpowiadający też za napisanie scenariusza. Żaden zarys fabuły nie został jeszcze wprawdzie ujawniony, ale w związku z ukończeniem produkcji i przeniesieniem prac do montażowni, do sieci trafiły właśnie pierwsze kadry z filmu. Zobaczycie na nich mocno odmienione i złowieszcze wersje Kubusia Puchatka i Prosiaczka (trudno powiedzieć, czy postacie przedstawione na fotkach to w filmie mordercy w maskach, czy faktyczne, antropomorficzne hybrydy). W serwisie IMDb projekt opisywany jest tylko, jak „reinterpretacja legendy Kubusia Puchatka w formie horroru”.
Główne role w produkcji grają Amber Doig-Thorne, Maria Taylor i Danielle Scott. Produkuje studio Jagged Edge mające w dorobku takie niskobudżetowe koszmarki jak „Medusa”, „Dinosaur Hotel”, czy „The Curse of Humpty Dumpty”. Premierę „Winnie the Pooh: Blood and Honey” zaplanowano na drugą połowę tego roku.
Źródło: BD / zdj. Jagged Edge