
Aaron Taylor-Johnson, aktor który wpłynął do świadomości widzów za sprawą roli Kick-Assa w kontrowersyjnej adaptacji komiksu Marka Millara, udzielił nowego wywiadu, w którym wypowiedział się o swoich pierwszych kinowych projektach. Obok wspomnianego filmu superbohaterskiego odniósł się do udziału w zrebootowanej „Godzilli” i roli w drugich „Avengersach”. Jego komentarze mogą zaskoczyć.
Choć Taylor-Johnson nie odsuwa się od projektów inspirowanych najgłośniejszymi markami popkultury (jego kolejny projekt to solowa przygoda Kravena, znanego z komiksów Marvela; mówi się też, że jego nazwisko trafiło do puli kandydatów do roli następnego Bonda), swoje poprzednie aktorskie projekty ocenia najwyraźniej bez większego entuzjazmu. Podczas wywiadu dla magazynu Esquire w taki sposób podsumował swoje role w „Godzilli” Garetha Edwardsa, „Avengersach: Czasie Ultrona” (w filmie wcielił się w Quicksilvera) oraz adaptacji komiksu „Kick-Ass”, cieszącej się obecnie statusem filmu kultowego:
„Kick-Ass”, później „Godzilla” i „Avengersi” – wszystkie te filmy wpadły mi jedna po drugiej. Ale tak naprawdę nieszczególnie obchodził mnie którykolwiek z nich. Tak naprawdę chciałem wówczas być po prostu z moimi dziećmi. Mogę też powiedzieć, że znalazłem się w tej pozycji nieco zbyt wcześnie. Ale tak. Miałem na te filmy trochę wyj****e.
„Kraven Łowca” będzie tragedią? Taylor-Johnson zapowiada emocjonalną historię złoczyńcą Marvela
Choć do wczesnych komiksowych projektów brytyjski aktor podchodzi zatem bez najmniejszego sentymentu, o produkowanym przez Sony Pictures filmie „Kraven” wypowiada się już z niekrytym entuzjazmem. W rozmowie z Esquire przyznał, że film o złoczyńcy z opowieści Marvela będzie prawdziwą tragedią.
Sony najpewniej nie chciałoby, bym w ten sposób ten film opisywał. Ale ta historia to tragedia. Gdy napisy końcowe pojawią się na ekranie – zakładając, że oglądaliście uważnie – będziecie mieli wrażenie, że to nie może się dobrze skończyć.
Możemy zatem założyć, że film zakończy się pełnoprawnym podjęciem przez Kravena tożsamości komiksowego łotra, co może prędzej czy później doprowadzić do konfrontacji z jedną z wersji Spider-Mana. O ile oczywiście film doczeka się przychylnej reakcji widzów. Premiera odbędzie się 30 sierpnia przyszłego roku.
Źródło: Comic Book Movies / zdj. Xavier Collin / Depositphotos