
Platforma Max ma w swoim katalogu kilka poważnych, żeby nie powiedzieć wstydliwych braków, ale dzisiaj w końcu pozbyła się przynajmniej jednego z nich. Niemal po roku do oferty serwisu wrócił najnowszy film o Batmanie z Robertem Pattinsonem w roli głównej.
„Batman” w końcu wrócił do oferty serwisu Max
Film „The Batman”, w którym w nową wersję Mrocznego Rycerza wcielił się Robert Pattinson, osiągnął kinowy sukces, zbierając od widzów z całego świata ponad 756 mln dolarów i został dobrze przyjęty przez szeroką widownię oraz krytyków. Obecnie trwają przygotowania do stworzenia jego kontynuacji, a Matt Reeves potwierdził niedawno, że seria nadal postrzegana jest jako trylogia, co oznacza, że twórca ma w planach także stworzenie trzeciej części przygód swojego Bruce'a Wayne'a, który nie należy do głównego uniwersum DC Comics tworzonego przez Jamesa Gunna.
Najnowsza produkcja z Mrocznym Rycerzem trafiła do streamingu 18 kwietnia 2022 roku, ale w październiku 2023 roku produkcja zniknęła z oferty serwisu HBO Max i wróciła na platformę dopiero dzisiaj, po niemal rocznej przerwie. Widzowie chcący nadrobić zaległości lub pierwszy raz sięgnąć po nowe przygody Batmana często krytykowali włodarzy serwisu Max za brak w ofercie jednego z najgłośniejszych filmów ostatnich lat, który został wyprodukowany przez studio Warner Bros. będące przecież właścicielem serwisu Max (a wcześniej też HBO Max).
Sprawdź też: Venom i Spider-Man w jednym filmie?! Tom Hardy ma dołączyć do MCU.
Nie jest to jednak jedyna, choć faktycznie jedna z najbardziej wstydliwych wpadek serwisu, jeśli chodzi o braki w ofercie. Platforma Max cały czas nie posiada w swoim katalogu wielu animowanych produkcji DC Comics — nie wspominając już o braku tak kultowych produkcji z Mrocznym Rycerzem jak „Batman” z 1989 roku czy jego kontynuacja.
Możemy się obecnie pocieszać tym, że „The Batman” wrócił do oferty w rozdzielczości 4K z systemem HDR oraz oryginalną ścieżką dźwiękową w formacie Dolby Atmos. Jeśli natomiast chodzi o polską wersję językową, to możemy liczyć na napisy oraz dubbing. Film najprawdopodobniej pojawił się w ofercie ze względu na zbliżającą się premierę serialu „Pingwin”, który jest jego kontynuacją i spin-offem.
zdj. Warner Bros.