„Najlepszy scenariusz, jaki czytałem” – Daniel Craig i Cillian Murphy w więziennym dramacie

Od czasu finansowej porażki „Babilonu” reżyser Damien Chazelle nie przygotował dla widzów żadnego nowego projektu, ale w końcu ulegnie to zmianie. Wielu zastanawiało się, co teraz przygotuje nagrodzony Oscarem reżyser „La La Land” i „Whiplash” i w końcu mamy odpowiedź.

Damien Chazelle nakręci więzienny dramat z Danielem Craigiem i Cillianem Murphym

Według kompozytora Justina Hurwitza, wieloletniego współpracownika Chazelle’a, filmowiec skupi się w najbliższej przyszłości na realizacji nowego projektu – niemającego jeszcze tytułu dramatu więziennego z Danielem Craigiem i Cillianem Murphym w rolach głównych. Występując w Paryżu w weekend podczas koncertu „La La Land in Concert”, kompozytor potwierdził, że film więzienny „zdecydowanie” będzie kolejnym filmem Chazelle’a i ujawnił, że już pisze do niego muzykę.

To najlepszy scenariusz, jaki kiedykolwiek czytałem” – miał podobno powiedzieć Hurwitz fanom podczas wydarzenia. O projekcie mówiło się jeszcze w kwietniu 2024 roku, kiedy opisywano go jako dramat z elementami akcji, co ma być znaczącym odejściem od bombastycznego „Babilonu”. Na pewnym etapie mówiło się nawet, że zdjęcia miały rozpocząć się jesienią 2024 roku, ale zmiany w harmonogramie sprawiły, że projekt został przesunięty.

Sprawdź też: Apple TV+ kontra Netflix! Wiemy, kto przygotował mocniejsze premiery w tym tygodniu!

Początkowo Damien Chazelle był również przymierzany do reżyserii filmu „Evel Knievel Goes on Tour” z Leonardo DiCaprio, ale po tym, jak aktor zrezygnował z projektu na początku tego roku, film najwyraźniej został odłożony na czas nieokreślony. Od tego czasu Chazelle podobno skupił się całkowicie na dramacie więziennym.

W wywiadzie udzielonym w zeszłym roku reżyser ujawnił, że żongluje dwoma projektami, ale jeszcze nie zdecydował, który z nich traktować priorytetowo. Teraz wygląda na to, że wybór został dokonany.

Choć film „Babilon” nie odniósł sukcesu komercyjnego, zbierając od widzów zaledwie 63 miliony dolarów przy budżecie wynoszącym blisko 100 milionów dolarów, od czasu premiery zyskuje kolejnych fanów. Biorąc pod uwagę dotychczasowy dorobek reżysera możemy zakładać, że jego nowy projekt z Craigiem i Murphym w obsadzie będzie rozbudzał wyjątkowe emocje wśród kinomanów, a oczekiwania będą ogromne.

Na razie nie ogłoszono jeszcze oficjalnej daty rozpoczęcia produkcji, ale jeśli Hurwitz komponuje już muzykę, to kamery mogą zacząć się kręcić wcześniej, niż przypuszczamy.

zdj. MGM / Netflix