W końcu! Mamy dóbrą informację dla tych z Was, którzy nie wyrobili się z wycieczką do kina, albo po prostu czekali na możliwość obejrzenia tego widowiska Disneya z poziomu domowej kanapy. „Mufasa: Król Lew” w końcu zawitał do serwisów VOD. Ile kosztuje wypożyczenie? Kiedy hitowa animacja traf do platformy streamingowej Disney+?
„Mufasa: Król Lew” trafił na VOD. Premiera prequela także w Polsce!
Choć prequel zarobił w kinach znacznie (prawie miliard!) mniej niż aktorskie widowisko z 2019 roku, widzów zainteresowanych wczesnymi przygodami Mufasy, czyli ojca Simby, nie brakowało. Pod koniec pokazów na wielkim ekranie film w reżyserii Barry'ego Jenkinsa („Moonlight”) miał na koncie blisko 700 mln dolarów – z kolei kwota, którą wytwórnia zainwestowała w realizację wyniosła 200 mln dolarów. Na osiągi – wielkie, ale z pewnością nie tak wysokie, na jakie liczył Disney – produkcji z pewnością wpłynęły kiepskie oceny krytyków. W serwisie Rotten Tomatoes pojawiło się aż 213 recenzji, z których wyłonił się wynik w postaci tylko 57% pozytywnych głosów (film otrzymał nawet nominację do Złotej Maliny). Znacznie lepiej film o władcy Lwiej Skały ocenili widzowie. Z ich głosów wyliczono bardzo dobry wynik 89%.
Sprawdź też: A jednak?! Johnny Depp ma powrócić do „Piratów z Karaibów”!
„Mufasa: Król Lew” opowiedział widzom historię tytułowego bohatera i tego, jak ojciec Simby doszedł do władzy. Co jednak ciekawe, całą opowieść oglądaliśmy z perspektywy historii snutej młodym lwiątkom przez Rafikiego, Timona i Pumbę. W produkcji pokazano, jak potoczyła się walka o tron pomiędzy tytułowym bohaterem, a jego bratem Skazą. Autorem scenariusza jest Jeff Nathanson, odpowiadający za stworzenie historii do filmu z 2019 roku. Głosu głównym bohaterom użyczyli Kelvin Harrison Jr. (Mufasa) znany z takich produkcji jak „Waves”, „Monster” i „Na topie” oraz Aaron Pierre (Skaza), który pracował z Jenkinsem przede wszystkim przy „Kolei podziemnej”.
Utalentowani artyści, których Disney zgromadził za widowiskiem to wystarczający powód, by dać tej produkcji szansę. Dokładnie na to pozwala Wam teraz rodzima oferta VOD. Film „Mufasa: Król Lew” możecie wypożyczyć w ramach oferty platform Prime Video, CANAL+, Rakuten i Megogo. W trzech pierwszych serwisach zapłacicie za dostęp tę samą kwotę, czyli 49,99 zł – na Megogo trzeba będzie zapłacić 5 zł więcej. Dodajmy jednak, że tylko Prime Video i Rakuten oferują film w rozdzielczości 4K.
„Mufasę: Króla Lwa” możecie również wykupić na własność. W Prime Video i Rakuten cena za stały dostęp do filmu wynosi dokładnie 69,99 zł.
Platforma | Wypożyczenie | Kupno | Wersje 4K |
Rakuten | 49,99 zł | 69,99 zł | dostępna |
Prime Video | 49,99 zł | 69,99 zł | dostępna |
Premiery CANAL+ | 49,99 zł | brak | brak |
Megogo | 54,99 zł | brak | brak |
Kiedy „Mufasa: Król Lew” trafi na Disney Plus? Na premierę nie powinniśmy długo czekać
Choć przedstawiciele platformy Disney+ nie podali jeszcze żadnych konkretów co do premiery „Mufasy: Króla Lwa”, możemy przypuszczać, że do stałej oferty serwisu streamingowego zawita za ponad miesiąc. Biorąc pod uwagę dotychczasowe praktyki wytwórni, premiery należy oczekiwać pod koniec marca.
zdj. Disney