Lauren S. Hissrich nie wyklucza, że kolejne przygody Geralta z Rivii – ostatnie z udziałem Henry'ego Cavilla – trafią do oferty Netfliksa w dwóch częściach. W nowym wywiadzie showrunnerka przyznała, że takie rozwiązanie może zostać przyjęte, jeżeli twórcy nie zdążą ukończyć pracy nad efektami specjalnymi.
O możliwym modelu dystrybucyjnym trzeciej serii „Wiedźmina” Hissrich opowiedziała podczas rozmowy na łamach Collidera. Kierowniczka produkcji przyznała, że idealnym rozwiązaniem, byłoby ukończenie wszystkich prac postprodukcyjnych na czas premiery – potwierdziła też, że na kolejny sezon poczekamy jeszcze około osiem miesięcy.
Nie omawialiśmy jeszcze kwestii [potencjalnego podzielenia sezonu]. Ale na chwilę obecną muszę powiedzieć, że widzimy to w praktykach wszystkich streamerów i ja również nie mogę tego wykluczyć. Z całą pewnością nie pokażemy widzom niczego, z czego nie jesteśmy bardzo dumni. Takie podejście wpływa na datę premiery. (...) Mamy jeszcze naprawdę dużo czasu, osiem miesięcy, czy coś w tym stylu, do czasu premiery trzeciego sezonu „Wiedźmina”. Modlimy się o to, żeby udało się udostępnić wszystkie odcinki naraz, ale zobaczymy jeszcze, jak to wyjdzie.
Przypomnijmy, że w trzecim sezonie „Wiedźmina” trójka głównych bohaterów – Geralt, Ciri i Yennefer, której powierzono szkolenie dziewczyny – trafią do twierdzy w Aretuzie. Licząc na dowiedzenie się czegoś więcej o niezwykłych mocach drzemiących w Ciri, trio trafia w sam środek pełnego podstępów konfliktu, pełnego korupcji, czarnej magii i nikczemności. Jak zapowiadała Hissrich inspiracją dla nowych odcinków „Wiedźmina” będzie drugi tom sagi Sapkowskiego, czyli „Czas pogardy”.
Sprawdź też: Showrunnerka „Wiedźmina” wie, w którym momencie należy zakończyć serię. Czy powstaną kolejne spin-offy?
Scenariusz pierwszego odcinka następnej serii napisał Mike Ostroski („Czarna lista”). Z kolei za kamerą stanął Stephen Surjick, twórca mający w dorobku dwa odcinki sezonu drugiego oraz wybrane epizody takich produkcji jak „Reacher”, „The Umbrella Academy” oraz „Zagubionych w kosmosie”.
źródło: Collider / zdj. Netflix