Adaptacja słynnej powieści graficznej „Eternauta” autostwa Héctora G. Oesterhelda dopiero parę dni temu pojawiła się w ofercie Netfliksa, ale streamer już zapowiedział, że będzie drugi i zarazem ostatni sezon!
Netflix zamawia drugi sezon serialu „Eternauta”
„Sezon drugi będzie bardzo ważny. Wgłębi się w koncepcje science fiction, które zostały w pierwszym sezonie dopiero wskazane. Teraz zostaną rozwinięte w pełni” – zapowiedział Francisco Ramos, który w Netfliksie odpowiada za treści płynące z Ameryki Łacińskiej.
Choć nie wiemy jeszcze, jakim zainteresowaniem „Eternautę” potraktowali widzowie Netfliksa, zdradzono właśnie, że niezależnie od rezultatu twórcy otrzymają okazję, by zamknąć fabułę serialu w drugim sezonie. „Wierzymy, że uda nam się zakończyć tę historię w piękny sposób, prawdopobnie w ciągu następnych ośmiu odcinków” – skomentował już producent serii Matías Mosteirin.
Sprawdź też: „Jurassic World: Rebirth” postawi na tragizm eksperymentów na dinozaurach
Za kamerą drugiego sezonu „Eternauty” powróci Bruno Stagnaro. W obsadzie ponownie będzie Ricardo Darín jako Juan Salvo. W pierwszym sezonie bohater rozpoczął desperacką walkę o przetrwanie, gdy populację Ziemi zaczęła dziesiątkować toksyczna śnieżyca. Wkrótce okazało się, że to dopiero pierwszy atak obcej armii, która za cel obrała sobie naszą planetę. Jedynym sposobem na utrzymanie się przy życiu jest zjednoczenie sił.
Przypomnijmy, że słynny komiks Oesterhelda ukazał się jeszcze w 1957 roku, a o adaptacji mówiło się jeszcze od końcówki lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku – kolejno zabierały się za niego i rezygnowały kolejne studia. Na pewnym etapie (w roku 1968) serial „Eternauta” miał być produkcją animowaną, a dwie dekady później nieomal przenieśli go na ekran twórcy z USA.
źródło: Bloody Disgusting / zdj. Netflix