Netflix może tylko pozazdrościć! To Max przynosi najlepszą premierę na weekend!

Szukacie godnego uwagi filmu na piątkowy wieczór? Na początku tego weekendu bezkonkurencyjną propozycję ma dla was platforma Max, która właśnie uzupełniła swoją ofertę o wyjątkowy dramat. „Ja, kapitan” (Io Capitano) zdobył wyjątkowe uznanie wśród widzów i krytyków — to kino pełne emocji i głęboka powieść o nadziei, marzeniach i trudnych wyborach, które stają na drodze bohaterów.

Co obejrzeć na platformie MaxNowy filmowy dramat „Ja, kapitan”

Ja, kapitan”, to nominowana do Oscara, Złotego Globu i Europejskich Nagród Filmowych najnowsza produkcja  Matteo Garrone („Dogman”, „Gommorra”, „Pinokio”), która w sierpniu tego roku trafiła do polskich kin, a dzisiaj zadebiutował właśnie na platformie Max, dzięki czemu widzowie mogą zanurzyć się w tej przejmującej historii w domowym zaciszu. To współczesna odyseja opowiadająca o pogoni za marzeniem zwanym Europą, której bohaterami są Seydou (w tej roli nagrodzony na festiwalu w Wenecji Seydou Sarr) i Moussa.

Ci dwaj młodzi mężczyźni nie boją się marzyć i wyruszają w niebezpieczną podróż do Europy, szukając lepszego życia. Bohaterowie zdają sobie sprawę, że ich rodzinny Dakar nie jest w stanie zaoferować im zbyt wiele i nie będą w stanie spełnić w nim swoich marzeń, a perspektywa lepszego życia i upragnionej muzycznej kariery czeka na nich z dala od afrykańskiego kontynentu

Sprawdź też: Ten serial momentalnie stał się hitem Netfliksa! Polacy oglądają go na potęgę.

Młodzi mężczyźni nie zdają sobie jednak sprawy, że droga ku lepszej przyszłości okazać się może wyjątkowo kręta. Ich droga prowadzi przez Saharę i Morze Śródziemne – krainy pełne niebezpieczeństw, wyzwań i momentów zwątpienia. Niebezpieczeństwo będzie czyhało na nich nie tylko za sprawą wyczerpującej przeprawy, ale i ludzi, którzy z pośredniczenia w nielegalnym przerzucie imigrantów uczynili swój sposób na życie.

Film został niezwykle dobrze przyjęty przez krytyków – zebrał aż 96% pozytywnych recenzji przy średniej ocenie 8,20/10 – krytycy chwalą go zarówno za reżyserię, jak i naturalne, przejmujące kreacje. „Ja, kapitan” gościł też na wielu prestiżowych festiwalach i spodobał się szerokiej widowni – pozytywnie ocenia go 87% głosujących.

 

zdj. Max