Greta Gerwig przeszła w zeszłym roku do historii jako pierwsza reżyserka, której film zarobił w kinach ponad 1 mld dolarów. Jej następna produkcja nie będzie miała jednak nawet szansy, aby spróbować pobić ten wynik, bo autorka zajmie się nakręceniem nowej wersji „Opowieści z Narnii”. Poznaliśmy właśnie termin wejścia na plan nowej ekranizacji słynnej powieści.
Po wielkim sukcesie „Barbie” czas na „Opowieści z Narnii” dla serwisu Netflix
Netflix już od sześciu lat posiada prawa do tworzenia nowych filmów i seriali opartych na kultowych opowieściach ze świata Narnii. Przygotowania do rozwijania tego uniwersum rozpoczęły się tak naprawdę dopiero w 2019 roku, kiedy zdecydowano, że nadzorowaniem projektów osadzonych w fantastycznym świecie zajmie się Matthew Aldrich.
Kolejne trzy lata upływały jednak na poszukiwaniu twórców, którzy będą bezpośrednio odpowiedzialni za wyreżyserowanie nowych filmów i w listopadzie 2022 roku stało się jasne, że do życia nowe „Opowieści z Narnii” powoła nie kto inny jak Greta Gerwig. Autorka była jeszcze wtedy przed swoim największym sukcesem i większość kinomanów postrzegała ją przez pryzmat takich produkcji jak „Lady Bird” czy „Małe kobietki”. W zeszłym roku Gerwig wypuściła jednak do kin film „Barbie” z Margot Robbie w roli głównej, który został najlepiej zarabiającą premierą całego roku.
Sprawdź też: „Biała odwaga” w streamingu! Prime Video w maju zasypie nas nowymi filmami i serialami!
Po wielkim sukcesie filmu o lalce Barbie reżyserka zabrała się za przygotowywanie „Opowieści z Narnii” i jej umowa zakłada, że zajmie się wyreżyserowaniem przynajmniej dwóch części nowej serii. Najnowszy harmonogram prac zakłada, że zdjęcia do filmu ruszą w sierpniu tego roku. Prace mają trwać aż 7 miesięcy, więc zakończą się dopiero w 2025 roku. To oznacza, że premiery pierwszych „Opowieści z Narnii” możemy oczekiwać najwcześniej pod koniec przyszłego roku.
Dla Netfliksa jest to jeden z najważniejszych projektów najbliższych miesięcy. Po wielkim sukcesie „Barbie” możliwość sygnowania projektów nazwiskiem Grety Gerwig stało się dla streamingowego giganta wielką zaletą, ale także narzuciło na cały projekt jeszcze większe oczekiwania.
Książki z serii „Opowieści z Narnii” przetłumaczono na ponad 47 języków i sprzedano w nakładzie przekraczającym 100 milionów egzemplarzy. Hollywood wypuściło już do kin filmową ekranizację sagi i pierwsza część zawitała do kin w 2005 roku. Film oparty na powieściach Lewisa okazał się gigantycznym sukcesem i zebrał od widzów na całym świecie aż 745 milionów dolarów, z czego 291 milionów przypadło na rynek amerykański. Trzy lata później druga część serii odniosła już mniejszy sukces i mogła liczyć na 419 milionów dolarów, a finałowa cześć trylogii zarobiła w sumie 415 milionów dolarów.
zdj. Disney