Premiera wyczekiwanego przez fanów starcia Godzilli i King Konga nadchodzi wielkimi krokami. W najnowszym wywiadzie reżyser filmu, Adam Wingard potwierdził, że widowisko raz na zawsze rozwiąże debatę o tym, które ze słynnych stworzeń zwyciężyłoby w bezpośredniej walce.
Wyngard wyjaśnił, że w przeciwieństwie do wcześniejszego filmu podejmującego oba potwory, twórcy nie zamierzają owijać w bawełnę i planują pozostawić jedno monstrum niewątpliwie pokonane przez drugie:
Gdy myślę sobie o oryginalnym filmie „King Kong kontra Godzilla”, wspominam rozmowy z kolegami. Rozmowy o tym filmie jak byłem mały. Zawsze debatowaliśmy nad tym, który wygrałby w walce, Godzilla czy King Kong. A tamten film nie wybrał tak naprawdę żadnego zwycięzcy. Kończy się remisem. To bardzo niejasne kto zwyciężył. (...) Chciałem, by nasz film był pełnoprawnym starciem. Chciałem, aby po seansie takie rozmowy na placu zabaw nie były już możliwe. Ten film daje odpowiedź. Koniec z debatami. Wystarczy oglądnąć film. (...) Tłuką się na kwaśne jabłko i jeden wygrywa. To wszystko.
„Godzilla vs. Kong” – opis fabuły
Godzilla vs. Kong ukazuje pojedynek dwóch legendarnych przeciwników w spektakularnej batalii, której stawką są następne stulecia zagrożonego świata. Kong i jego obrońcy podejmują niebezpieczną wyprawę w celu odnalezienia prawdziwego domu kolosa. Towarzyszy im Jia, młoda sierota, którą z Kongiem łączy wyjątkowa i silna zażyłość. Niespodziewanie na drodze ekspedycji staje wściekła Godzilla, siejąc zniszczenie po całym globie. Monumentalne starcie tych dwóch tytanów, zaaranżowane przez pozostające w ukryciu siły, jest zaledwie początkiem tajemnicy, której rozwiązanie leży głęboko w jądrze Ziemi.
Film „Godzilla vs. Kong” zadebiutuje w kinach i na platformie HBO Max już 31 marca.
źródło: IGN / zdj. Warner Bros.