Studio Warner Bros. oddało Netfliksowi kolejną ze swoich zeszłorocznych premier kinowych. Do oferty streamingowego giganta jeszcze w grudniu tego roku trafi film „Nie martw się, kochanie” z Florence Pugh i Harrym Stylesem w rolach głównych.
Netflix pokazuje kinowe filmy Warnera
Wszystko wskazuje na to, że w 2024 roku platforma Netflix stanie się domem dla filmowych premier studia Warner Bros. z bieżącego roku. Zanim jednak do tego dojdzie do serwisu zawita jeszcze jedna premiera z 2022 roku. Będzie nią film „Nie martw się, kochanie”, którego gwiazdami są Florence Pugh oraz Harry Styles. Produkcja wyreżyserowana przez Olivię Wilde trafił do oferty serwisu HBO Max dokładnie 7 listopada. Teraz stanie się jednak dostępna także dla widzów Netfliksa. W Polsce film obejrzymy na tej platformie od 27 grudnia.
Sprawdź też: Netflix szaleje! Będą nowe seriale w świecie „Peaky Blinders” i „Wednesday”!
To kolejna już produkcja z 2022 roku, która stanie się w grudniu dostępna dla widzów subskrybujących Netfliksa. W ostatnią sobotę do oferty zawitał „Czarny Adam”, w którym głównego bohatera zagrał Dwayne Johnson, na 22 grudnia zapowiedziano premierę animacji „DC Liga Super-Pets”. Do końca grudnia swoją premierę będzie miał jeszcze „Elvis” z Austinem Butlerem.
„Barbie” na Netflix? Kiedy film może się pojawić?
Pojawienie się filmu „Nie martw się, kochanie” w ofercie Netfliksa sprawi, że streamingowy gigant będzie posiadał w swojej ofercie niemal wszystkie filmy kinowe dystrybuowane przez studio Warner Bros. w drugiej połowie 2022 roku. Wyjątkiem będzie „Do ostatniej kości”, ale jest to produkcja, do której prawa dystrybucyjne w streamingu posiada MGM, więc de facto już teraz możemy uznać, że wszystkie kinowe produkcje Warnera debiutujące od czerwca do grudnia 2022 roku znajdą się w ofercie Netfliksa.
To z kolei pozwala zakładać, że trend ten niedługo obejmie kolejne filmy tej wytwórni i w pierwszych miesiącach 2024 roku możemy spodziewać się sukcesywnego uzupełniania oferty Netfliksa o „Magic Mike: Ostatni taniec”, „Shazam! Gniew bogów” czy „Martwe zło: Przebudzenie”, a także „Flash”.
Jeśli trend ten zostanie utrzymany, to naturalnie pojawi się w końcu pytanie, czy umowa zawarta pomiędzy firmami obejmuje też największe hity Warnera, do których zalicza się przede wszystkim „Barbie”. Nawet jeśli film z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem faktycznie został sprzedany Netfliksowie, to nie powinniśmy oczekiwać, że pojawi się na konkurencyjnej platformie wcześniej niż w grudniu 2024 roku.
źródło: Filmozercy.com / zdj. Warner Bros.