Nie uwierzycie, kogo Robert Downey Jr. mógł zagrać w Marvelu. Chodzi o kultowego złoczyńcę.

Obsadzenie Roberta Downeya Jr. w roli Iron Mana było bez wątpienia jedną z najlepszych castingowych decyzji w dziejach. Trudno sobie wyobrazić, jak wyglądałoby dzisiaj filmowe uniwersum Marvela gdyby Kevin Feige postawił na innego aktora w roli Tony'ego Starka. A jak się okazuje, nie wiele zabrakło, aby aktor przyjął zupełnie inną rolę w komiksowym widowisku i rola Iron Mana mogła przejść mu koło nosa.

Robert Downey Jr. mógł zagrać w Marvelu kultowego złoczyńcę

Kiedy ktoś powie Tony Stark, na myśl od razu przychodzi nam od razu Robert Downey Jr. Aktor wcielający się w kultowego herosa stał się dla wielu synonimem Tony'ego Starka i okazał się jednym z kluczowych elementów, które doprowadziły do sukcesu MCU. Okazuje się jednak, że Downey był swego czasu przymierzany też do zupełnie innej roli w komiksowej produkcji Marvela. Nowe informacje na temat niedoszłego angażu aktora do widowiska bazującego na komiksach ujawnił Jon Favreau, reżyser pierwszego „Iron Mana”. Z okazji 15. rocznicy premiery pierwszej produkcji o Starku jej twórca spotkał się z Kevinem Feigem, aby powspominać, jak doszło do stworzenia produkcji, która napędziła całe uniwersum.

Sprawdź też: W czerwcu nie opędzicie się od hitów – Oto lista serialowych i filmowych premier na Netflix.

Poruszając temat castingu Favreau przypomniał prezesowi Marvela, że Robert Downey Jr. kilka lat przed otrzymaniem roli Iron Mana był rozważany do roli Doktora Dooma w filmie o Fantastycznej Czwórce. Ostatecznie rolę złoczyńcy w produkcji z 2005 roku, przy której Feige pracował jako producent wykonawczy otrzymał Julian McMahon. Trudno spekulować, jak występ Downeya w filmie mógłby wpłynąć na jego późniejszy angaż w „Iron Manie”, ale biorąc pod uwagę, że grałby złoczyńcę, istnieje szansa, że studio miałoby opory przed obsadzeniem go w roli pozytywnego bohatera. Doszło by też do jego przedwczesnego starcia z Chrisem Evansem. Późniejszy Kapitan Ameryka zagrał bowiem w filmie „Fantastyczna czwórkaJohnny'ego Storma.

Pamiętam, że mieliście już do czynienia z [Downeyem] przy okazji innego projektu, miał chyba zagrać Doktora Dooma. Wydaje mi się, że przewinął się przez Fantastyczną Czwórkę, więc wszyscy w pewnym sensie już go znali.

Całą rozmowę Jona Favreau z Kevinem Feigem możecie obejrzeć poniżej.

zdj. Marvel